– Prowadzimy zaawansowane rozmowy z dwiema firmami. Mam nadzieję, że w tym roku jedna z nich powiększy grupę – mówi Włodzimierz Kocik, prezes Tesgasu. Dodaje, że ewentualna transakcja będzie finansowana ze środków własnych oraz z kredytów. Nie wyklucza też emisji akcji, ale tylko wówczas, gdy na rynku pojawi się wyjątkowa okazja do zakupu kolejnej firmy, na którą zabraknie gotówki i kredytów.
Kolejnym celem na ten rok jest budowa zakładu przez spółkę zależną Stal Warsztat, specjalizującą się w obróbce stali. – Na wiosnę chcemy ruszyć z budową hali, której koszty szacujemy na około 4 mln zł. Kupimy też maszyny niezbędne do produkcji konstrukcji stalowych wykorzystywanych w budownictwie dla branży gazowniczej – twierdzi Kocik. Nowy zakład zacznie produkcję pod koniec tego roku i pozwoli istotnie zwiększyć możliwości wykonywania prac budowlanych we własnym zakresie.
Ponadto w najbliższych miesiącach grupa będzie restrukturyzowana. – Dziś każda z firm pracuje głównie na własny rachunek. Chcąc obniżyć koszty oraz poprawić efektywność, musimy dokonać m.in. zmian organizacyjnych – uważa Kocik. Poza spółką matką i Stal Warsztatem w skład grupy wchodzi Przedsiębiorstwo Inżynierskie Ćwiertnia (realizuje prace budowlane) oraz Segus (eksploatuje infrastrukturę gazową).
W tym roku Tesgas chciałby mieć co najmniej takie same wyniki finansowe jak w 2010 r. W ubiegłym roku grupa wypracowała prawdopodobnie 154,3 mln zł przychodów i 14,3 mln złotych zysku netto (szacunek zarządu podany ostatniego dnia grudnia). Zarząd liczy przede wszystkim na pozyskanie kontraktów dotyczących przeniesienia obiektów gazowych w związku z budową dróg i autostrad. Będzie też zabiegał o umowy na budowę kopalń i tłoczni gazu oraz niektórych części terminalu LNG w Świnoujściu. Ponadto grupa kapitałowa chce pierwszy raz wystartować jako generalny wykonawca przy przetargach do 50 mln zł.
Kurs akcji Tesgasu od czerwca 2010 r. do dziś mieści się w przedziale 15 zł–17 zł.