[[email protected]][email protected][/mail]
Bydgoski hurtownik wyrobów hutniczych zamierza podzielić się z akcjonariuszami ubiegłorocznym zyskiem netto. – Zarząd zarekomenduje wypłatę dywidendy na poziomie 50–75 proc. zarobku. Po dwóch latach, kiedy spółka notowała straty, jest to naturalne i stanowi pewną rekompensatę dla naszych akcjonariuszy – deklaruje prezes Wojciech Rybka, który z żoną kontroluje 48 proc. papierów dających 64?proc. głosów na WZA.
Po trzech kwartałach 2010 r. Drozapol miał 4,95 mln zł zysku netto, czyli 17 gr na akcję. Rybka nie chce zdradzić, jak zakończył się IV kwartał, kiedy doszło do sezonowej korekty cen stali. Przy 5 mln zł zysku, zgodnie z mechanizmem zadeklarowanym przez prezesa, firma mogłaby wypłacić 8–12 gr dywidendy na akcję. Przy bieżącym kursie stopa dywidendy wyniosłaby 3,3–5 proc.
[srodtytul]Mocny początek roku[/srodtytul]
Pod koniec IV kwartału ceny wyrobów hutniczych znów zaczęły iść w górę – według obserwatorów rynku, w 2011 roku wzrost cen stali może sięgnąć nawet kilkudziesięciu procent.