Polimex. W 2015 roku będzie zysk

Gregor Sobisch, prezes Polimeksu-Mostostalu, zapowiedział, że oczekuje systematycznej poprawy wyników kierowanej przez siebie spółki.

Aktualizacja: 08.02.2017 12:16 Publikacja: 08.08.2013 06:13

Gregor Sobich, prezes zarządu Polimeksu-Mostostalu

Gregor Sobich, prezes zarządu Polimeksu-Mostostalu

Foto: Archiwum, Piotr Nowak Piotr Nowak

– Przyszły rok dobrze byłoby zakończyć około zera. A w kolejnym chcielibyśmy już wykazać zysk. Natomiast w 2016 roku chcemy pokazać taki zysk, który usatysfakcjonowałby naszych akcjonariuszy – powiedział prezes budowlanej firmy.

Z wypowiedzi szefa Polimeksu wynika, że ze sprzedaży posiadanych aktywów spółka jest w stanie pozyskać nawet kilkaset milionów złotych. – Zdaję sobie sprawę, że jest to bardzo ogólny rząd wielkości, ale na obecnym etapie nie chciałbym podawać konkretnych kwot, by nie rodzić spekulacji. Ostateczna cena będzie wynikiem prowadzonych negocjacji i warunków rynkowych – podkreślił Sobisch.

Pod młotek może pójść część stalowa grupy – siedlecki Mostostal. Zdaniem prezesa spółki jest jeszcze jednak zbyt wcześnie, by wyrokować, czy Mostostal będzie funkcjonował jako odrębna jednostka w ramach grupy, czy zostanie wystawiony na sprzedaż. Na pewno na sprzedaż wystawione zostaną nieruchomości deweloperskie.

– Umowa restrukturyzacyjna zobowiązuje nas do sprzedaży tych aktywów. Mamy jednak związane ręce. Problem polega na tym, że zapisy w umowie restrukturyzacyjnej są bardzo rygorystyczne i  nieefektywne. To utrudnia nam sprzedaż i istotnie wydłuża ten proces w czasie. Może również zniechęcać potencjalnych kupców. Obecnie pracujemy nad przygotowaniem większego pakietu aktywów, który mógłby trafić do zainteresowanych deweloperów. Chcemy się całkowicie wycofać z tego segmentu. Budownictwo mieszkaniowe zostawiamy innym – zapewnił prezes Sobisch.

Właściciela może zmienić także Torpol. Prezes nie jest jednak przekonany do pozbycia się tej spółki zależnej. – Torpol najchętniej zatrzymalibyśmy w grupie. Jest to doświadczona polska spółka, która wie, jak się poruszać na rynku kolejowym. Jednak sytuacja, w jakiej się znajdujemy, powoduje, że nie można wykluczyć sprzedaży tej firmy  – przyznał szef Polimeksu.

Prezes zapewnił, że ryzyko upadłości Polimeksu nie jest w tej chwili duże, ale oczekuje współpracy ze strony banków – głównych wierzycieli spółki. – Niebawem czekają nas decyzje dotyczące dużych kontraktów w Opolu czy Kozienicach. Z punktu widzenia naszych interesów te kontrakty mają przynieść zyski, które poszłyby na spłatę kredytów. Dlatego oczekujemy, że przy współpracy z wierzycielami nasza sytuacja finansowa będzie się poprawiać – mówi Sobisch.

Budownictwo
Murapol oczekuje wzrostu sprzedaży
Budownictwo
Murapol po konferencji: cel sprzedaży mieszkań podtrzymany
Budownictwo
Murapol wycisnął więcej marży z mieszkań. Wyniki po I kwartale 2025 r.
Budownictwo
Portfel zleceń Budimeksu imponuje, ale potrzeba czasu na efekty
Budownictwo
Budimex po konferencji: celem wzrost przychodów w 2025 r.
Budownictwo
„Efekt Glapińskiego” na wykresach kursów wybranych firm. Co dalej?