Kurs Mostostalu Warszawa kontynuuje wzrost, w środę w trakcie sesji przebijając barierę 4 zł. To aż o 15,9 proc. powyżej ceny zaproponowanej w wezwaniu do sprzedaży wszystkich papierów przez koncern Acciona. Najwyraźniej rynek oczekuje, że Hiszpanie – których celem jest zdjęcie budowlanej spółki z GPW – poprawią ofertę. Tradycyjnie w ślad za Mostostalem Warszawa rośnie kurs Mostostalu Płock.
Wiele w rękach OFE
Acciona kontroluje 50,1 proc. akcji Mostostalu Warszawa, wezwanie obejmuje 9,98 mln walorów. Przy zaoferowanej cenie, czyli 3,45 zł, uzyskanie pełnej kontroli nad firmą kosztowałoby Hiszpanów 34,4 mln zł. Przy 4 zł – prawie 5,5 mln zł więcej.
Acciona argumentuje, że stwarza akcjonariuszom mniejszościowym możliwość wyjścia z inwestycji w papiery relatywnie mało płynnej spółki, która ostatni raz wypłaciła dywidendę w 2011 r. Od tego czasu wycena przedsiębiorstwa skurczyła się o 87 proc., podczas gdy WIG-budownictwo 49,5 proc. Hiszpanie płacą 29 i 14 proc. premii wobec średnich kursów z odpowiednio sześciu i trzech miesięcy przed ogłoszeniem wezwania. Wskazują, by nie sugerować się wartością księgową – na koniec marca wynosiła ona 4,09 zł – ponieważ to, że Mostostal Warszawa w ogóle ma dodatnie kapitały własne, jest zasługą pożyczki korporacyjnej o wartości 200 mln zł.
Powodzenie wezwania uzależnione jest od decyzji OFE PZU Złota Jesień i OFE Aviva Santander. Na ostatnim walnym zgromadzeniu fundusze te zarejestrowały odpowiednio 18,7 i 5,05 proc. papierów. Pytanie, czy skorzystają z możliwości wyjścia z inwestycji stworzonej przez głównego udziałowca.