Trwa czas żniw u krajowych brokerów. W sierpniu znów jak równy z równym walczyli oni z zagraniczną konkurencją. To oczywiście pochodna większej aktywności inwestorów indywidualnych, którzy nadal pozostają aktywni na GPW.
Walka o najwyższą lokatę w sierpniu rozegrała się między Merrill Lynchem a BM PKO BP. Tym razem górą była pierwsza z tych instytucji. Przeprowadziła transakcje o wartości 3,23 mld zł, co dało jej 9,29 proc. udziałów w rynku. W przypadku BM PKO BP było to odpowiednio 3,1 mld zł i 8,91 proc. BM PKO BP od dłuższego czasu walczy o najwyższe laury na naszym rynku i jego obecność w czołówce nie jest wielkim zaskoczeniem. Co innego, jeśli chodzi o innych krajowych pośredników. Okazuje się bowiem, że podobnie jak w lipcu, również w sierpniu w czołówce pojawili się także przedstawiciele tej grupy.
Na najniższym stopniu podium znalazło się BM mBanku, zaś pierwszą piątkę zamyka BM ING BSK (przedzielił ich Morgan Stanley Europe). Obecność tych firm na tak wysokich pozycjach można traktować jako pewną niespodziankę, ale jest też najlepszym dowodem tego, że inwestorzy indywidualni pozostają istotną siłą na warszawskiej giełdzie (BM ING BSK obsługuje tylko tę grupę). Nie zmienił tego nawet okres wakacyjny. Warto zresztą zwrócić uwagę, że podobny układ sił mieliśmy w lipcu.
– Nasi klienci zabrali ze sobą swoje inwestycje na wakacje i dzięki temu spadek ich aktywności nie był aż tak znaczący jak na szerokim rynku – mówi Maksymilian Skolik, dyrektor BM mBanku. – Widzieliśmy to bardzo dobrze po zdecydowanym wzroście udziału zleceń składanych w aplikacji mobilnej. W sierpniu stanowiły już one ponad 40 proc. wszystkich transakcji. Cały czas rośnie także zainteresowanie giełdami zagranicznymi, gdzie sytuacja rynkowa jest bardzo dobra, a indeksy biją rekordy. Atrakcyjność tego rynku dla klientów wynika także ze zdecydowanie większej oferty spółek z sektorów nowych technologii i innych przyszłościowych branż, których poszukują inwestorzy. Obserwujemy także cały czas dopływ nowych klientów, zakładających rachunki maklerskie na poziomie wyższym niż w pierwszych dwóch miesiącach roku, co pozwala patrzeć z optymizmem na kolejne miesiące – dodaje szef biura maklerskiego.