W pierwszej w tym roku edycji Monitora Bankowego, przedstawionego w czwartek przez firmę badawczą Mind & Roses, widać pogorszenie się zarówno oceny obecnej aktywności kredytowej klientów detalicznych, jak i prognoz na przyszłe sześć miesięcy.
Sprzedaż hipotek może spaść
Ocena aktywności gospodarstw domowych ogółem spadła od 8 pkt proc., a prognoza – aż 14 proc. To przede wszystkim efekt zmian w segmencie kredytów mieszkaniowych. Obecnie tylko 33 proc. bankowców spodziewa się wzrostu kredytów mieszkaniowych dla osób indywidualnych w ciągu sześciu miesięcy wobec 51 proc. przed miesiącem.
Najprawdopodobniej ma to związek z zakończeniem programu „Bezpieczny kredyt 2 proc.”. Wraz z końcem grudnia banki wstrzymały przyjmowanie nowych wniosków o BK2 ze względu na wyczerpanie się puli dopłat z budżetu państwa do tych kredytów. Tymczasem to właśnie BK2 nakręcał sprzedaż nowych hipotek. Od lipca do końca grudnia 2023 r. klienci złożyli ok. 102 tys. wniosków (z których spora część była rozpatrywana jeszcze w styczniu), a liczba udzielonych kredytów to ok. 56 tys.
Z kolei nowy program tanich kredytów z dopłatami z budżetu państwa, tzw. program „Mieszkania na Start”, zgodnie z deklaracjami resortu rozwoju ruszyć ma w połowie tego roku.