Czy coś grozi bankom w Europie i w Polsce po upadku SVB

Ryzyko, że któryś z banków w Europie podzieli los SVB, jest ograniczone. Odpowiada za to cały szereg czynników.

Publikacja: 13.03.2023 22:03

Czy coś grozi bankom w Europie i w Polsce po upadku SVB

Foto: AFP

O 3,1 proc. spadł w poniedziałek na giełdzie w Warszawie indeks WIG Banki, oddając resztę zanotowanych od początku roku zysków. Przyczyną były obawy o rozlewanie się kryzysu związanego z upadkiem amerykańskiego banku SVB, które było widać także po największej od ponad roku przecenie banków europejskich. Jak wynika z raportów, które przeanalizowała agencja Bloomberg, ryzyko dla sektora na Starym Kontynencie jest ograniczone, choć przykładowo specjaliści JPMorgana oceniają, że dużo bardziej krytycznie będą mu się przyglądali zarówno inwestorzy, jak i regulatorzy.

„SVB nie jest dla europejskich banków kanarkiem w kopalni, bo jego model biznesowy był nietypowy. Nie jest jednak też burzą w szklance wody, bo ta sytuacja rzuca światło na niezrealizowane straty na obligacyjnych portfelach banków” – oceniają w nocie do klientów analitycy banku Jefferies.

Czytaj więcej

Źródła upadku banku SVB tkwią w polityce Trumpa?

Banki europejskie bardzo się różnią od SVB

W ostatnich miesiącach europejskie banki zyskiwały na wyższych stopach procentowych, bo przekładały się one na wyższe przychody z tradycyjnej bankowości. Jak jednak zauważa Bloomberg, przypadek SVB przypomniał inwestorom, że drugą stroną tego medalu jest fakt, że instytucje mierzą się ze stratami na portfelach obligacji nabytymi w czasach, gdy stopy były niższe.

Zdaniem analityków Deutsche Banku oraz Citigroup europejskich banków nie można porównywać z SVB, bo mają bardziej zróżnicowane i płynne źródła finansowania, są w stanie zdobyć i utrzymać depozyty, a wreszcie dysponują solidniejszymi rezerwami kapitałowymi. Specjaliści Citigroup wręcz stwierdzili, że nie znają żadnego europejskiego banku, który polegałby na depozytach od tak wąskiej grupy wielkich podmiotów. Dodatkowo europejskie instytucje są zobowiązane do utrzymywania większych zasobów płynnych aktywów (w USA surowsze zasady dotyczą tylko największych banków).

„Pozostajemy pewni co do zdrowia systemu bankowego w Europie” – wtórują analitycy Goldmana Sachsa.

Straty na obligacjach są, ale to nie główny problem banków w Europie

Jednak według ING mimo specyficznego charakteru SVB na odwoływanie stanu zagrożenia jest za wcześnie. Straty poniesione na obligacjach utrzymywanych do zapadalności sprawiają, że sytuację należy pilnie monitorować – mogłyby one obniżyć wskaźnik kapitału podstawowego Tier 1 o średnio 0,3 punktu proc.

Tymczasem Benjamin Goy z Deutsche Banku zwraca uwagę, że większość portfeli obligacji w rękach banków ze Starego Kontynentu jest utrzymywana do terminu zapadalności, co zmniejsza ich ekspozycję na ryzyko stopy procentowej. W takim rozumowaniu jest jednak luka, bo jak w styczniu ostrzegał niemiecki regulator BaFin, straty na papierze mogą szybko stać się rzeczywiste, jeśli bank zostanie zmuszony do sprzedaży aktywów. Według analityków JPMorgana w przypadku banków europejskich ryzyko może być związane ze zbytnim optymizmem inwestorów po kilkumiesięcznych zwyżkach.

„Oczekiwania rynku [co do napływu depozytów i związanych z tym zysków – red.] są już optymistyczne. Dlatego inwestorzy będą teraz kierować uwagę na koszty refinansowania dla przedsiębiorstw, potencjalne problemy z jakością aktywów, wycenę portfeli obligacji według ich bieżącej wartości rynkowej oraz na wzrost kosztów” – przewidują specjaliści w nocie do klientów.

Banki
Zysk Alior Banku nieco powyżej oczekiwań. Będzie dywidenda
Banki
Banki nie są nadmiernie drogie, ale hossa nie będzie trwać wiecznie
Banki
NBP pod kreską. Strata w 2023 roku poszła w miliardy złotych
Banki
Prezes mBanku Cezary Stypułkowski: Marne prawo, żadna sprawiedliwość, upadła moralność
Banki
Czy koszty ratowania Getin Noble Banku kiedyś się zwrócą?
Banki
Czystki dotarły do Banku Pekao, to już ostatnie dni Leszka Skiby jako prezesa