Rada nadzorcza Alior Banku podjęła uchwałę w sprawie wydania członkom zarządu banku odroczonych transz instrumentów finansowych w ramach „Programu Opcji Menedżerskich" za lata 2013, 2014 i 2015.
W związku z polityką zmiennych składników wynagrodzenia osób zajmujących stanowiska kierownicze w Aliorze i zgodnie z decyzją akcjonariuszy z października 2012 roku (w sprawie warunkowego podwyższenia kapitału zakładowego oraz emisji warrantów subskrypcyjnych) została wyrażona zgoda na wydanie odroczonych warrantów oraz przypisanych do nich akcji fantomowych w wyniku korekty programu w związku z emisją akcji z prawem poboru.
Chodzi o 78,6 tys. warrantów o cenie wykonania 61,84 zł i przypisanych do nich 46,5 tys. akcji fantomowych o cenie wykonania 50,43 zł, 84,4 tys. warrantów serii B o cenie wykonania 64,65 zł i przypisanych do nich 46 tys. akcji fantomowych o cenie wykonania 52,72 zł oraz 94,1 tys. warrantów serii C o cenie wykonania 66,06 zł oraz 47,6 tys. akcji fantomowych o cenie wykonania 53,87 zł.
Obecnie kurs akcji Alior Banku wynosi na GPW 74,7 zł, przez miesiąc urósł o blisko 15 proc., zaś przez 10 sesji o prawie 10 proc. Dzisiaj zwyżkuje o 3,8 proc. Według pierwotnych założeń tego programu, poszczególnym przedstawicielom banku miała przypaść określona liczba warrantów w tym okresie. Wojciech Sobieraj miał ich otrzymać 666,3 tys., Niels Lundorff 366,4 tys., zaś Krzysztof Czuba, Artur Maliszewski Katarzyna Sułkowska oraz Witold Skrok po 266,5 tys. W założeniach plan motywacyjny miał objąć również grupę kluczowych menedżerów banku nie będących członkami zarządu. Zwykle tego typu akcje mają czasowy zakaz zbywalności (tzw. lock-up).