Rola banków jest widoczna zwłaszcza wtedy, gdy weźmiemy pod uwagę, że z ich pomocą (poprzez bankowość internetową) profile można zakładać dopiero od października 2016 r. – pionierem był PKO BP. Kolejnymi bankami, które wprowadziły tę usługę, były ING Bank Śląski (w grudniu) oraz Millennium (w styczniu) i Pekao (w maju). Wprawdzie wcześniej założenie profilu również odbywało się drogą elektroniczną, ale aby go aktywować, trzeba było osobiście odwiedzić tzw. punkt potwierdzający (mogą być nim np. urzędy skarbowe czy gmin). Kolejne banki dołączą do wspomnianej czwórki. Jak wynika z naszych informacji, na ostatniej prostej są już mBank i BZ WBK, które mogą dołączyć do systemu jeszcze w czasie wakacji. Wtedy, jak wynika z szacunków Ministerstwa Cyfryzacji, dostęp do w pełni elektronicznego założenia profilu zaufanego będą mieli klienci stanowiący 80 proc. rynku bankowości internetowej.

Ministerstwo Cyfryzacji nie podaje prognoz dotyczących wzrostu liczby profili zaufanych w tym roku, ale liczy na przyśpieszenie tego procesu, biorąc pod uwagę dołączanie do systemu kolejnych banków. Z pomocą systemu można m.in. zdalnie zarejestrować działalność gospodarczą, zgłosić utratę dowodu osobistego, uzyskać odpisy aktów stanu cywilnego, załatwiać sprawy w ZUS. mr