mBank w IV kwartale 2017 r. miał 312 mln zł zysku netto, o 3,3 proc. więcej niż prognozowali analitycy. Rezultat okazał się o niecałe 7 proc. lepszy niż rok temu i w poprzednim kwartale. W południe akcje mBanku drożeją o 2,3 proc., do 502,5 zł.
- Wynik lepszy niż oczekiwania to skutek wyższych pozostałych dochodów i niższej niż oczekiwana stopy podatkowej – komentuje Marcin Materna, dyrektor działu analiz Millennium DM.
Wynik odsetkowy wzrósł o 9,5 proc. przez rok i ukształtował się na poziomie nieznacznie powyżej oczekiwań rynkowych. Marża odsetkowa wzrosła w stosunku III kwartału o 0,1 pp a przez rok o 0,2 pp i wyniosła 2,7 proc. Jednak słabszy niż wcześniej i od prognoz okazał się wynik z opłat i prowizji. Przez rok spadł o 6,8 proc., a przez kwartał o 9 proc., co oznacza poziom o 3 proc. poniżej prognoz. Ważne jednak, że powtarzalne zyski z operacji finansowych, wymiany i pozaoperacyjne były zbliżone do wypracowanych w poprzednich okresach.
Wydatki banku ukształtowały się na poziomie minimalnie wyższym od analogicznej pozycji rok temu (wzrost o 0,5 proc.), były nieco wyższe niż w poprzednim kwartale (o niecałe 2 proc.) i wyniosły o 495 mln zł. Koszty działania jednak byłyby wyższe gdyby nie zmiana metodologii uznawania kosztów BFG, poprawiająca statystyki II, III i IV kwartału. Poziom kosztów był zgodny z oczekiwaniami analityków.
W IV kwartale mBank zanotował wzrost przychodów o 9.3 proc. r/r – wynik operacyjny poprawił się w ciągu roku o 17 proc.. Współczynnik koszty/dochody (bez podatku bankowego) wyniósł 43,3 proc. i był wyższy niż w III kwartale 2017 roku o 1 pp oraz zmalał przez rok o 3,8 pp.