Reklama

NIK chce oceny Sądu Najwyższego oraz przejęcia przez banki ryzyka kursowego

Urząd proponuje zwrot spreadów i przeniesienie z klientów na banki części ryzyka frankowego.

Publikacja: 21.08.2018 05:00

Najwyższa Izba Kontroli, której prezesem jest Krzysztof Kwiatkowski, chce uregulowania sprawy franko

Najwyższa Izba Kontroli, której prezesem jest Krzysztof Kwiatkowski, chce uregulowania sprawy frankowej.

Foto: Archiwum

Najwyższa Izba Kontroli w obszernym raporcie poświęconym mieszkaniowym kredytom walutowym przedstawiła wnioski dotyczące ograniczenia skutków niewłaściwych praktyk banków i ryzyk nałożonych na konsumentów.

Jednym z postulatów NIK jest wyeliminowanie skutków pobierania przez banki nienależnych spreadów. Czy urząd skłania się w ten sposób do zaproponowanego przez prezydenta w sierpniu 2016 r. projektu tzw. ustawy spreadowej? Zakłada zwrot przez banki nienależnie pobranych spreadów walutowych i według szacunków mogłaby jednorazowo kosztować sektor bankowy 4-9 mld zł.

– Wniosek zmierza do zwrotu kredytobiorcom środków, które banki niezasadnie od nich pobrały na gruncie niedozwolonych postanowień umownych. Proponowaną przez NIK drogą jest zachowanie sekwencji rozpoczynającej się od rozstrzygnięcia przez Sąd Najwyższy rozbieżności dotyczących zakresu i skutków abuzywności i dopiero w duchu tego rozstrzygnięcia celowe jest przygotowywanie zmian w prawie. Pozwoli to na zapewnienie spójności zarówno rozwiązań ustawowych, jaki i rozstrzygnięć sądowych – odpowiada wydział prasowy NIK.

Urząd nie wyklucza, że jeśli ocena Sądu Najwyższego będzie taka, jaka legła u źródła propozycji ustawy spreadowej, to rozwiązania ustawowe mogą się z nią pokrywać. – Jednak w tym momencie kluczowe wydaje się rozstrzygnięcie Sądu Najwyższego, żeby zapewnić spójność podejścia w skali państwa – dodaje NIK.

Ten projekt jednak w żaden sposób nie rozwiązuje istoty problemu hipotek walutowych, czyli ryzyka związanego z kursem franka szwajcarskiego i stopy procentowej w tej walucie. NIK postuluje także rozwiązania w tej sprawie – mające wyeliminować lub ograniczyć zagrożenia wynikające z ryzyka walutowego. Przypomnijmy, że rok temu prezydent zaproponował nowelizację ustawy o Funduszu Wsparcia Kredytobiorców, w którym miałby powstać specjalny fundusz zasilany składkami banków (2,8 mld zł w skali sektora w pierwszym roku). Z niego miałaby być finansowana konwersja na złote dla najbardziej potrzebujących kredytobiorców mieszkaniowych. Jednak postępu prac w tym zakresie nie ma od roku. Szef sejmowej Komisji Finansów Andrzej Szlachta zapowiedział w piątek, że nowa ustawa o wsparciu kredytobiorców ma zostać przyjęta jesienią, ale podobne deklaracje politycy składali już kilka razy.

Reklama
Reklama

NIK przyznaje, że wspomniany projekt nowelizacji ustawy o FWK zawiera rozwiązania, które ograniczają ryzyko kursowe i zdaniem urzędu jest to jedna z możliwych opcji do zastosowania. – Ale możliwe jest także przyjęcie innych rozwiązań, w których banki przejmują ryzyko kursowe powyżej pewnego ustalonego pułapu. Dla banków instrumenty zabezpieczenia się przed ryzykiem kursowym są bardziej dostępne niż dla kredytobiorców – przekonuje NIK, nie zdradzając mechanizmu takiego rozwiązania.

Foto: GG Parkiet

Urząd zwraca też uwagę, że konieczne jest stworzenie warunków do dobrowolnego przewalutowania przy jasnym określeniu, gdzie jest przestrzeń do negocjacji i jakie są jej granice. Poza tym niezbędne do tego jest stworzenie skutecznych zachęt dla banków, by zaoferowały warunki akceptowalne dla kredytobiorców oraz wskazanie obu stronom, jakie z tych zachęt wynika pole do negocjacji warunków zamiany kredytów, czego dotychczas nie uczyniono. To zdaniem NIK powoduje, że dotychczasowe rozwiązania mające zmuszać banki do konwersji, przyjęte przez Komitet Stabilności Finansowej, nie są skuteczne. Podwyższono m.in. wagę ryzyka na hipoteki walutowe, ale banki nadal aktywnie nie oferują atrakcyjnych dla klientów warunków konwersji. MR

Banki
Wysp strategii giełdowych banków. Zapowiada się ostra walka o klientów
Materiał Promocyjny
Inwestycje: Polska między optymizmem a wyzwaniami
Banki
BNP Paribas BP: główny akcjonariusz zmniejsza zaangażowanie do 75 proc.
Banki
BNP Paribas chce mieć milion nowych klientów. I obiecuje podwojenie dywidendy
Banki
Perspektywy bankowości prywatnej w Polsce. AI lepiej dopasuje usługi?
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Banki
Banki liczą na więcej milionerów i sukcesji
Banki
Ważna zmiana w zarządzie BGK
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama