– W przypadku klientów korporacyjnych spodziewamy się w tym roku kontynuacji trendów, jakie obserwowaliśmy w drugim półroczu 2019 r., czyli raczej niższych zwyżek akcji kredytowej. W 2019 r. zapotrzebowanie na kredyt od przedsiębiorstw i korporacji było niższe niż w 2018 r. Oczekujemy, że podobnie może być w tym roku – mówi Jakub Papierski, wiceprezes PKO BP nadzorujący bankowość korporacyjną i inwestycyjną.
Parę dni temu ING Bank Śląski sygnalizował spodziewane dalsze spowolnienie wzrostu kredytów korporacyjnych w sektorze, m.in. ze względu na widoczne hamowanie tempa wzrostu gospodarki (jego ekonomiści zakładają wzrost PKB o 3 proc. wobec 4 proc. w 2019 r., 5,2 proc. w 2018 r.).
Znacznie lepiej wygląda sytuacja, jeśli chodzi o kredyty detaliczne, dzięki rosnącym dochodom gospodarstw domowych. – Rezultaty z IV kwartału 2019 r. są dobrym prognostykiem dla tego roku, chcemy utrzymać te pozytywne trendy. Widzimy ten rok w jasnych barwach – ocenia Jan Emeryk Rościszewski, wiceprezes nadzorujący rynek detaliczny.
PKO BP miał w 2019 r. 4,03 mld zł skonsolidowanego zysku netto, o 7,8 proc. więcej niż rok wcześniej. Zysk mógłby sięgnąć około 4,5 mld zł, gdyby nie dodatkowe rezerwy na hipoteki frankowe i zwrot prowizji za kredyty konsumenckie spłacone przed czasem. Ile bank zarobi w tym roku? Wcześniej analitycy prognozowali, że zysk może wynieść 4,04 mld zł, ale to niepewna prognoza i duży wpływ na ostateczny wynik będzie miała wysokość odpisów frankowych.
Jednostkowy zysk netto, który jest dzielony między akcjonariuszy, wzrósł w 2019 r. o 15 proc., do 3,84 mld zł. Zarząd wskazuje, że bank spełnia kryteria wypłaty dywidendy w wysokości do 50 proc. zysku za 2019 r. Gdyby do podziału trafiła tylko ta część, akcjonariusze otrzymaliby 1,92 mld zł, czyli 1,53 zł na akcję. Przy obecnym kursie (36,8 zł) dałoby to 4,2-proc. stopę dywidendy. Jednak dodatkowo zarząd chce wypłacić całość z 1,67 mld zł pochodzących z niepodzielonego zysku z 2018 r. – Rozmawiamy z nadzorcą o tej sprawie, niebawem powinna się ona ostatecznie wyjaśnić – mówi Rafał Kozłowski, wiceprezes PKO BP. Zakładając dodatkowo wypłatę całego niepodzielonego zysku z 2018 r., łącznie na walor przypadłoby już 2,92 zł, co przyniosłoby 8,3-proc. stopy dywidendy – jedną z najwyższych w sektorze finansowym prawdopodobnie obok PZU, Pekao i Handlowym.