Stosunek kredytów do depozytów jest istotnym dla sektora bankowego wskaźnikiem, który pomaga w ocenie stabilności źródeł finansowania banków. Niska relacja kredytów do depozytów wskazywać może na problem nadpłynności banków - podkreślają autorzy raportu ZBP "Polska i Europa Nowe rozdanie gospodarcze".
Jak wynika z danych Europejskiego Banku Centralnego zdecydowana większość sektorów bankowych krajów Unii Europejskiej charakteryzuje się wyższą wartością depozytów niż kredytów, co świadczy o stabilności europejskiego systemu bankowego. W Polsce na przestrzeni kilku ostatnich miesięcy wskaźnik kredytów do depozytów spadł do najniższego od kilkunastu lat poziomu 85,5 proc., wzmacniając i tak już wysoką wcześniej nadpłynność sektora bankowego.
Na uwagę zasługuje jednak fakt, iż o ile w wielu krajach europejskich w ostatnich kilku latach udało się wskaźnik NPL wyraźnie zmniejszyć (dla przykładu w 2019 roku: Niemcy 1,3 proc., Francja 2,5 proc., Węgry 1,5 proc.), o tyle Polska zbliża się do grona krajów charakteryzujących się wysoką wartości kredytów nieregularnych. Obecnie, uwzględniając wpływ kryzysu gospodarczego, poziom ten może urosnąć nawet do 8,3 proc. (z obecnego 6,1 proc.).
W sektorze bankowym, zarówno tym europejskim, jak i polskim w ciągu ostatnich kilku lat na niską wartość wskaźnika ROE mocno wpływały coraz większe obowiązki regulacyjne, a także ogromne obciążenia podatkowe banków.
Jak wskazują dane Europejskiego Banku Centralnego średnia wartość wskaźnika ROE dla Unii Europejskiej na koniec 2019 roku wynosiła 7,8 proc.. Wartym odnotowania jest fakt systematycznego spadku wartości wskaźnika ROE dla polskiego sektora bankowego. Jeszcze w 2007 roku wskaźnik ten wynosił 22,5 proc., a na przestrzeni nieco ponad dekady spadł on do obecnego poziomu niespełna 7 proc.. Według prognoz analityków mBanku już w 2020 roku wskaźnik ROE sektora bankowego może obniżyć się nawet do 3,3 proc..