Jeśli nie teraz, to kiedy przyśpieszy konsolidacja polskich banków?

Niska wycena kredytodawców powoduje, że oprócz biznesowych i strategicznych argumentów za fuzjami teraz przemawia za nimi także duży potencjalny zysk wynikający z „okazyjnej" ceny kupna.

Publikacja: 20.09.2020 14:00

Foto: GG Parkiet

Konsolidacja polskiego sektora bankowego nieco wyhamowała. Ostatnią transakcję przeprowadzono już ponad rok temu – w czerwcu 2019 r. Millennium przejął EuroBank od Societe Generale (decyzję w tej sprawie ogłoszono w listopadzie 2018 r.). Łącznie w ostatnich latach sprzedano w Polsce kilkanaście banków, przez co liczba komercyjnych kredytodawców zmalała do obecnych 30 z 49 dekadę temu. Gospodarcze skutki pandemii koronawirusa powodują, że bankowy rynek M&A powinien przyśpieszyć.

Będzie tylko kilku dużych graczy?

– Transakcje M&A w polskim sektorze bankowym mogą przyśpieszyć w przyszłym roku po tym, jak spadające stopy procentowe i ograniczony już potencjał do cięcia kosztów wpłynęły na obniżenie i tak już niskich wskaźników ROE. Duże dyskonta w wycenie banków w stosunku do wartości księgowej są zachętą z miliardami złotych zysków z tzw. badwillu mogących pokryć koszty restrukturyzacji i oczyszczenia bilansów – uważa Tomasz Noetzel, analityk serwisu Bloomberg Intelligence.

Już przed pandemią banki w Polsce łączyły się, szukając w tym sposobu na poprawę ROE. Akcjonariusze niektórych banków, głównie tych mniejszych, decydowali się na wyjście z polskiego rynku. Duże, silne lub mające zamożnego głównego akcjonariusza banki konsolidowały rynek, stając się jeszcze większe. W efekcie udział pięciu największych banków w aktywach sektora wyniósł w lipcu według naszych szacunków 52,6 proc. w porównaniu z 50,7 proc. pięć lat temu i 43,4 proc. w 2012 r. Polski sektor bankowy jest jednym z bardziej rozdrobionych w Europie, wskaźnik ten wynosi średnio w strefie euro 73 proc. Ale nawet mimo braku licznych transakcji w ostatnim roku doszło do wyraźnego wzrostu koncentracji w innym wymiarze. Pięć największych banków po lipcu tego roku ma blisko 85 proc. udziału w zysku sektora netto wobec 76 proc. rok temu czy 63 proc. w 2014 r. Wzrost tego wskaźnika w ostatnim roku to głównie efekt rosnących strat nierentownych banków. W okresie styczeń–lipiec strata netto 17 nierentownych banków to 1,02 mld zł (pozostałe banki w sektorze zanotowały wtedy 5,3 mld zł zysku).

– Korzyści płynące z efektów skali i zwiększonej efektywności powinny napędzać konsolidację polskiego sektora bankowego. Presja na przychody z powodu niemal zerowych, i prawdopodobnie pozostających na dłużej, stóp procentowych i podwyższone koszty ryzyka stanowią wyzwanie dla kredytodawców. Problemy te nakładają się na rosnące od dawna koszty regulacyjne i straty ponoszone na hipotekach walutowych, co już wcześniej powodowało presję na ROE – dodaje Noetzel. Wskaźnik ten u czołowych polskich banków wyniósł w 2019 r. 10–12 proc., a na przykład w Czechach czy na Węgrzech, czyli bankowych rynkach znacznie bardziej skonsolidowanych, sięgnął 15–18 proc.

O nadchodzącej konsolidacji mówią też od lat prezesi banków. Zdaniem Zbigniewa Jagiełły kredytodawcy, którzy są pod kreską, nie będą w stanie w krótkim czasie wyjść na plus. – One będą konsekwentnie miały stratę na wyniku. Istnieje ryzyko, że te banki i ich właściciele będą musiały określić, czy są w stanie przez najbliższy rok, dwa, trzy lata ciągle ponosić stratę. Zwłaszcza że jeżeli jest się bankiem małym, uniwersalnym, to nie ma szansy w Polsce być bankiem rentownym z punktu widzenia kreowania zwrotu z kapitału, który przewyższa koszt kapitału – mówi Jagiełło w rozmowie z PAP. Nie ma wątpliwości, że w środowisku zerowych stóp procentowych mniejsze banki muszą się łączyć, bo przy swojej skali aktywów nie są w stanie być rentowne, chyba że będą bankiem wysoce specjalistycznym, a nie uniwersalnym z szeroką siecią placówek.

Także Leszek Skiba, p.o. prezesa Banku Pekao, jest przekonany, że w polskim sektorze konsolidacja będzie postępować, podobnie jak wcześniej na innych dużych rynkach w Europie. – Realne jest, że zostaną trzy duże banki uniwersalne. Należy pamiętać, że pandemia i wiele innych czynników – kredyty frankowe, odważna polityka kredytowa w niektórych przypadkach, obciążenia regulacyjne, coraz większa konkurencja technologiczna, spowodowały, że małe i średnie banki są pod wielką presją – dodaje Skiba w rozmowie z „Dziennikiem Gazetą Prawną".

Fuzje dają efekty skali, zawsze istotne w bankowości, a teraz szczególnie, a także zwiększają możliwości w zakresie marketingu i tak ważnych inwestycji w kluczowe teraz systemy informatyczne. Małe banki są za słabe, aby dużo na ten cel wydawać., w dużych koszty te nominalnie są podobne, ale rozkładają się na znacznie większą liczbę klientów. Duże banki, bardziej efektywne i taniej się finansujące, są w stanie oferować atrakcyjniejsze produkty oraz lepsze usługi i tym zdobywają klientów kosztem małych graczy.

Analitycy zwracają uwagę, że tzw. badwill, czyli zysk osiągnięty, gdy bank kupuje aktywa po cenie niższej od wartości księgowej, w ewentualnych fuzjach europejskich banków był ostatnio przedmiotem stanowiska przedstawionego przez Europejski Bank Centralny. Sugeruje to nadejście szybszej konsolidacji banków na Starym Kontynencie. EBC wskazuje, że banki nie powinny wykorzystywać tego zysku do wypłaty dywidend po fuzji do czasu, aż powtarzalny i rentowny model biznesowy zostanie osiągnięty. Analitycy Bloomberg Intelligence oceniają, że możliwość rozpoznania zysku z okazyjnego nabycia dzięki przychylności regulatora będzie dodatkową, ale bardzo istotną, zachętą do fuzji banków w Europie. Szacują, że potencjalny badwill w europejskim sektorze bankowym to 620 mld USD. W Polsce znane są podobne przypadki: w 2016 r. Alior przejął część podstawową BPH, a w 2018 r. Santander kupił główną część Deutsche Banku Polska, ceny w obu transakcjach były niższe niż wartość kupowanych aktywów netto. Alior na takiej transakcji wykazał dodatkowe ponad 500 mln zł zysku, a Santander blisko 390 mln zł.

„Biorąc pod uwagę sposób rozliczenia przejmowanej jednostki zgodnie ze standardem rachunkowości MSSF 3, negatywna różnica pomiędzy ceną przejęcia a wartością aktywów netto, czyli gdy cena przejęcia jest niższa, stanowi zysk z okazyjnego nabycia. Jednocześnie wydatki związane z połączeniem ujmowane są w kosztach. Przepisy ustawy o rachunkowości nakładają w takim przypadku obowiązek rozpoznania ujemnej wartości firmy, która powinna być rozliczana do przychodu. Wydatki związane z połączeniem są elementem ceny nabycia" – zwraca uwagę UKNF. Dodaje, że ocenia każdą transakcję w sektorze bankowym indywidualnie, analizując ją bardzo szczegółowo pod kątem wiarygodności i kompleksowości przedstawionego biznesplanu, a także adekwatnego wyposażenia połączonej instytucji w odpowiedniej wysokości kapitały niezbędne do bezpiecznego i stabilnego prowadzenia działalności czy też przeznaczenia badwill. „Natomiast ogólne założenia polityki dywidendowej publikowane co roku przez nadzór zawierają w sobie zalecenia dotyczące całego sektora bankowego i pod tym względem są uniwersalne dla wszystkich banków" – dodaje UKNF.

Kandydaci do konsolidacji

Na rynku spekuluje się, że Pekao może wrócić do pomysłu z 2018 r. i połączyć się z mającym problemy Aliorem (to jeden z najmocniej dotkniętych przez pandemię banków). Oba banki mają wspólnego głównego akcjonariusza – PZU. – Nasze podejście w zakresie fuzji i przejęć jest niezmiennie oportunistyczne – takie scenariusze będziemy rozważać, jeśli pozwolą na wzrost wartości dla wszystkich akcjonariuszy – odpowiada Skiba. Pod koniec roku PZU przedstawi swoją nową strategię, w tym dotyczącą banków.

– Wtedy wskaźnik C/WK Aliora wynosił ponad 1,2, dziś to tylko 0,3 i kapitalizacja jest o ponad 1 mld zł niższa od wartości księgowej. Ten badwill mógłby być użyty do pokrycia kosztów restrukturyzacji i przyśpieszyć czyszczenie bilansu Aliora. Aktywa Pekao przekroczyłyby 300 mld zł po fuzji z Aliorem i umocniłoby instytucję na drugim miejscu pod względem wielkości aktywów, lider PKO BP ma blisko 380 mld zł – mówi Noetzel. Ocenia, że właśnie Alior i Getin Noble Bank są na GPW jednymi z najniżej wycenianych, co czyni je głównymi kandydatami do konsolidacji. Problemy z rentownością mają również Idea Bank i BOŚ, są małe i będzie im jeszcze trudniej niż wcześniej rywalizować z największymi. Dodatkowo są notowane wyraźnie poniżej wartości księgowej, więc i tu badwill byłby dodatkową zachętą do przejęcia. Rozważyć swoją przyszłość na polskim rynku będą musieli prawdopodobnie Francuzi, bo ich Credit Agricole w naszym kraju jest jednym z najmniejszych banków komercyjnych. Jeszcze mniejszy jest Pocztowy, który od lat nie rośnie i ma problemy z rentownością. Nie wiadomo, czy pod młotek znowu trafi mBank. Nie jest to wykluczone, jeśli Commerzbank popadnie w większe tarapaty i będzie musiał pozbyć się mBanku.

Konsolidować rynek będą czołowe, obecne już w Polsce banki mające dużą nadwyżkę kapitału lub hojnych akcjonariuszy. PKO BP podaje, że nie jest zainteresowane małymi bankami (wydatki i zaangażowanie w fuzję małych instytucji są relatywnie duże w porównaniu z korzyściami i rozwojem organicznym).

Zwrot z kapitału (ROE), czyli najważniejsza dla inwestorów miara rentowności banków, wskazująca, czy mogą wypłacać dywidendy i w jakim tempie zwiększać akcję kredytową, systematycznie spada. Nie sprzyja temu presja na spadek zysku oraz na wzrost wymaganych kapitałów, co powoduje, że niekorzystnie zmienia się zarówno licznik, jak i mianownik. Głównym powodem uderzenia w wyniki jest długoletni spadek stóp procentowych, wprowadzenie podatku bankowego, niektóre zmiany regulacyjne i problemy z hipotekami walutowymi. Jeszcze w latach 2006 i 2007 r. ROE sięgało 17–22 proc., ale w 2019 r. było to już tylko 6,7 proc., czyli poniżej kosztu pozyskania kapitału, a w tym wskaźnik ten może spaść w okolice zaledwie 3 proc. W ślad za tym spada wycena: C/WK dla indeksu WIG-banki to teraz tylko 0,4 wobec 3,3 na początku 2006 r. MR

Banki
KNF: 100 proc. zysku banków na dywidendę jeszcze nie teraz
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Banki
Prezes PKO BP: Wychodzimy daleko poza naszą strefę komfortu
Banki
Citi Handlowy: co dalej z segmentem detalicznym?
Banki
Prezes Banku Millennium: nasz bank zdejmuje ciasny krawat, ale nadal jest i będzie w garniturze
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Banki
Czy dojdzie do fuzji Pekao i Aliora? Bardzo możliwe
Banki
Rozważają nabycie akcji Alior Banku przez Pekao od PZU. Jest list intencyjny