Apel został skierowany do Jarosława Kaczyńskiego, Zbigniewa Ziobry i Jarosława Gowina. Przedstawiciele organizacji zrzeszających przedsiębiorców piszą, że wyjątkowa sytuacja ekonomiczna kraju powstała po wybuchu epidemii koronawirusa w 2020 r., w tym zwłaszcza trudności finansowe części przedsiębiorstw spowodowane drastycznymi zmianami rynkowymi bądź wprowadzeniem przez rząd ograniczeń w życiu publicznym, wymaga podjęcia działań osłonowych i naprawczych z aktywnym udziałem instytucji finansowych.

„Dlatego też Rada Przedsiębiorczości zwraca się z apelem o pilne wprowadzenie zmian w zasadach funkcjonowania podatku od niektórych instytucji finansowych, polegających w szczególności na wyłączeniu z podstawy opodatkowania tego podatku wartości aktywów bankowych powstałych w wyniku zaangażowania banków w proces restrukturyzacji przedsiębiorstw, finansowania przedsięwzięć realizowanych w ramach Krajowego Planu Odbudowy i Zwiększenia Odporności (KPO) i finansowania nowych projektów inwestycyjnych w ramach realizacji szeroko rozumianego Europejskiego Zielonego Ładu na rzecz tworzenia zrównoważonej gospodarki UE".

Rada Przedsiębiorczości zwraca się o wprowadzenie tych zmian w podatku bankowym, aby ratować sytuację gospodarczą poprzez stworzenie bankom warunków finansowych umożliwiających finansowanie restrukturyzacji kredytobiorców oraz kredytowanie nowych inwestycji ważnych dla rozwoju kraju, w tym inwestycji współfinansowanych ze środków Unii Europejskiej. Możliwości takiego finansowania mogą w wielu przypadkach przesądzić o istnieniu wielu firm, a nawet branż. Rada Przedsiębiorczości jest przeciwna obowiązywaniu wysokich obciążeń fiskalnych banków, które uniemożliwiają w praktyce finansowanie restrukturyzacji polskich przedsiębiorstw i dostosowanie polskiej gospodarki do nowych realiów gospodarki światowej. Pod apelem podpisali się szefowie m.in. Lewiatana, Polskiej Rady Biznesów, Krajowej Izby Gospodarczej, Business Centre Club, Związku Rzemiosła Polskiego, Pracodawców RP i Federacji Przedsiębiorców Polskich.

W maju pisaliśmy, że sektor bankowy prowadzi dyskusje z regulatorami w sprawie modyfikacji podatku od aktywów i zmniejszenia wymogów kapitałowych. Główny postulat dotyczył „zamrożenie" podstawy naliczania podatku. Teraz bilans, używany do jej obliczenia, aktualizowany jest co miesiąc, co powoduje, że podatek bankowy obciąża także nową produkcję kredytów. Jedną z opcji postulowanych przez banki było zwolnienie z podatku kredytów udzielonych po wybuchu pandemii i przeznaczenie 50 proc. pobranego podatku na zasilenie Bankowego Funduszu Gwarancyjnego (co zmniejszyłoby składki na ten cel). Sami bankowcy przyznali jednak, że rozmowy prowadzone z Ministerstwem Finansów nie przyniosły owoców i zmiany są mało realne.

W 2019 r. sektor bankowy zapłacił ponad 4 mld zł podatku od aktywów (oraz dodatkowo 5,6 mld zł podatku CIT), który oparty jest tylko na aktywach, a nie osiąganym zysku netto. Danina ta, przeciwnie niż w innych krajach, nie wzmacnia funduszy gwarantujących depozyty, ale trafia do fiskusa.