PKO BP w IV kwartale 2020 r. miał 627 mln zł zysku netto, minimalnie więcej od oczekiwań – wynika ze wstępnych, niezaudytowanych danych banku. Rezultat jest jednak gorszy od tego z IV kwartału 2019 r. i III kwartału 2020 r. po około 12 proc. Wstępne wyniki wskazują, że w całym 2020 r. miał 2,65 mld zł zysku netto, o 34 proc. mniej niż w 2019 r.
- Wyniki PKO BP po stronie operacyjnej były niezłe. Jednocyfrowy spadek wyniku odsetkowego został w części zrekompensowany przyrostem dochodów prowizyjnych i zyskami z operacji finansowych. Na uwagę zwraca spadek kosztów działalności, który pozwolił na poprawę wyniku operacyjnego r/r. Negatywnie na wyniki wpłynęły natomiast odpisy na rezerwy, które – nawet bez uwzględnienia podobnego jak w III kwartale odpisu na portfel CHF - były znacznie wyższe niż w poprzednich okresach. Wydaje się jednak, że bank korzystając z wypracowania dobrych rezultatów operacyjnych podjął decyzję o dorezerwowaniu portfela na koniec roku, wiec porównanie kw./kw. jest nie do końca miarodajne – ocenia Marcin Materna, dyrektor działu analiz Millennium DM.
Wynik odsetkowy wyniósł zgodnie z oczekiwaniami 2,46 mld zł, czyli spadł rok do roku o 7 proc., ale wobec III kwartału już się poprawił – o 1 proc. Wynik z opłat i prowizji również był zgodny z prognozami wyniósł 1,02 mld zł, czyli wzrósł rok do roku o 5 proc. a kwartalnie o 4 proc.
Koszty działania także nie przyniosły zaskoczenia – wyniosły 1,42 mld zł, spadły o 7 proc. w skali roku i 4 proc. kwartalnie. Dużym obciążeniem okazały się jednak rezerwy. Łącznie, czyli także z rezerwami na ryzyko prawne walutowych kredytów hipotecznych, wyniosło w IV kwartale 2020 roku 1,09 mld zł. Rynek oczekiwał o 9 proc. niższych odpisów. Zanotowane rezerwy oznaczają wzrost o 44 proc. rok do roku i 39 proc. wobec III kwartału. Kwartalne koszty ryzyka wzrosły do 1,04 proc. z 0,52 proc. w III kwartale. Rezerwa na ryzyko prawne hipotek frankowych wyniosła w IV kwartale 370 mln zł, czyli stosunkowo niewiele jak na bank z tak dużym portfelem tych kredytów (ok. 21 mld zł).
- O ile koszty ryzyka zaskoczyły negatywnie, zwracamy uwagę, ze ponad połowa salda rezerw została zawiązana „na COVID", co wydaje się dosyć konserwatywnym podejściem na tle sektora. W naszym przekonaniu wyniki PKO BP – podobnie jak poprzednich raportujących banków - potwierdzają relatywnie sprawną odbudowę działalności operacyjnej banków. NII stopniowo się odbudowuje, F&C jest wyraźnie lepszy rok do roku, koszty pozostają pod kontrola, a jakość aktywów wciąż pozostaje relatywnie dobra – mówi Michał Fidelus, analityk DM BDM.