WIG-banki w południe rósł maksymalnie o 4,4 proc. i ustanowił nowy historyczny rekord na poziomie 9522 pkt. Dotychczas najwyższy wynik indeks zanotował w styczniu 2018 r., gdy na zamknięciu sięgnął 9205 pkt. Od początku tego roku urósł już o 97 proc. a przez ostatnie 12 miesięcy aż o 196 proc. (pod koniec października 2020 r. zanotował najniższy poziom od dekady).

Najmocniej zyskują dzisiaj mBank (5,5 proc.), Handlowy (5,2 proc.), Millennium (4,6 proc.), BNP Paribas (4,5 proc.), Getin Noble (3,4 proc.), Alior (3,9 proc.), Pekao (3,8 proc.), ING Bank Śląski (3,1 proc.), PKO BP (2,4 proc.). Traci jedynie Santander Bank Polska (o 0,9 proc.).

Banki reagują na rosnące odczyty inflacji. Wstępny wskaźnik wzrostu cen konsumpcyjnych za październik wyniósł 6,8 proc., czyli powyżej oczekiwań rynkowych. To powoduje, że rośnie presja na Radę Polityki Pieniężnej na podwyżki stóp procentowych, co z kolei byłoby korzystne dla banków: wyższe stopy przełożyłyby się na wzrost przychodów odsetkowych szybciej i prawdopodobnie w większym stopniu niż na zwiększenie kosztów odsetkowych. To oznaczałoby wyższą marżę odsetkową netto, a więc wsparłoby wynik z odsetek, kluczowe źródło przychodów banków (sięga 70 proc. całości).

Najbliższe posiedzenie RPP odbędzie się w środę. Na początku października RPP podniosła stopy o 0,4 pkt proc., do 0,5 proc., czyli wciąż są wyraźnie poniżej przedpandemicznych poziomów (1,5 proc.). Rynek oczekuje, że stopy mogą wzrosnąć przez ponad rok w okolice nieco ponad 2 proc.