W październiku w polskich sądach zapadło 410 wyroków w sprawach dotyczących hipotek frankowych – wynika z danych kancelarii Votum Robin Lawyers reprezentującej kredytobiorców.
Więcej prawomocnych
To kolejny rekord, wyraźnie wyższy niż dotychczasowy, czyli 300 orzeczeń wydanych przez sądy we wrześniu. W poprzednich miesiącach sądy wydawały po około 200 wyroków. Przez dziesięć miesięcy tego roku zapadło ponad 1,6 tys. rozstrzygnięć.
Spośród 410 wyroków z października (łącznie prawomocnych i nieprawomocnych) około 95 proc. było korzystnych dla frankowiczów. Wskaźnik wygranych jest więc podobny jak w poprzednich miesiącach. Pozostałe 5 proc. wyroków było korzystnych dla banków. W zakresie korzystnych dla klientów orzeczeń dominuje stwierdzenie nieważności umów kredytowych (było 95 proc. takich wyroków). Odfrankowienie (przewalutowanie na złote po kursie z dnia zaciągnięcia i utrzymanie stawki LIBOR) zdarza się tylko w pojedynczych rozstrzygnięciach.
– Sądy powszechne przyjęły już jednoznaczne stanowisko w zakresie oceny wadliwości umów frankowych, w których opowiedziały się za ich nieważnością. Takie stanowisko nie może być zaskoczeniem, patrząc na ostatnie orzeczenia Sądu Najwyższego czy kierunek wyznaczony przez TSUE. W mojej ocenie w najbliższych tygodniach skala wyroków będzie narastająca i możemy liczyć na kolejne rekordowe liczby orzeczeń – mówi mec. Wojciech Bochenek z kancelarii Bochenek i Wspólnicy, która obsługuje frankowiczów.