Getin Noble Bank zakończył we wtorek proces zbierania ofert wiążących od oferentów zaproszonych do sprzedaży trzech portfeli umów kredytowych udzielonych wspólnotom mieszkaniowym o łącznej wartości wynoszącej 548 mln zł (według stanu na koniec września). Dla porównania cały portfel kredytów netto banku był wtedy wart 33,1 mld zł.

Warto zaznaczyć, że nie chodzi o tzw. kredyty zagrożone, które nie są prawidłowo spłacane przez klientów i banki sprzedają je firmom windykacyjnym za cenę rzędu kilkunastu procent wartości nominalnej. Bank podkreślił, że wystawiony pod młotek portfel to kredyty pracujące. „Do ofertowania zostały zaproszone podmioty krajowe oraz zagraniczne. Proces jest prowadzony w oparciu o transparentne i konkurencyjne kryteria" – zapewnia bank w raporcie bieżącym.

Wyjaśnia, że transakcja ma celu poprawę głównych współczynników finansowych Banku w ramach realizacji planu naprawy. Prawdopodobnie głównie chodzi o zmniejszenie wymogów aktywów ważonych ryzykiem a zatem i wymogu kapitałowego, co zmniejszy lukę kapitałową (teraz sięga 1,5 mld zł). Ten kontrolowany przez Leszka Czarneckiego bank od kilku lat ma problemy z rentownością i nie spełnia wymogów kapitałowych (sytuacja się pogarsza i od niedawna nie spełnia także tych europejskich, czyli podstawowych i niższych niż wymogi polskiego nadzoru).

Getin Noble zastrzega, że może nie dojść do zawarcia transakcji sprzedaży wszystkich lub niektórych portfeli w przypadku, gdy warunki ich sprzedaży będą dla banku niekorzystne ekonomicznie lub gdy będą one odbiegały od przyjętych przez bank założeń. „Bank przystąpił do analizy otrzymanych w toku postępowania ofertowego materiałów i będzie informował o dalszych krokach dotyczących podjętych decyzji dotyczących sprzedaży portfeli" – podał Getin Noble.