Wyższe stopy i inflacja nie zatrzymają przejęć w telekomunikacji

Ustępujący szef Grupy Orange uważa, że duże transakcje w Europie bez tej grupy się nie odbędą. Zapowiada, że w tym roku do wieżowej spółki Totem dołączone zostaną maszty w kolejnych krajach. Zarząd Orange Polska nabrał zaś wody w usta.

Aktualizacja: 17.02.2022 21:03 Publikacja: 17.02.2022 21:00

Foto: discasto/universidad pablo de olavide/wikipedia

– Jesteśmy w nowym cyklu konsolidacji rynku. Nie wyobrażam sobie, aby do dużych transakcji w Europie doszło bez udziału Orange – powiedział w czwartek ustępujący z końcem marca prezes tej grupy Stephane Richard.

Orange, właściciel Orange Polska, nie kryje, że chciałby wziąć udział w transakcjach fuzji i przejęć w Europie. Obecnie stara się o to w Hiszpanii. – Myślę, że będziemy mieli możliwość wzmocnienia pozycji rynkowej poprzez przejęcia. Dziś Hiszpania, a w przyszłości może to być inny europejski kraj – powiedział analitykom Richard.

Wieżowe plany

Wśród projektów, których nie wykluczył, jest budowa jednej wspólnej sieci masztów komórkowych z innymi dużymi europejskimi operatorami.

Wiosną ub.r. brytyjski Vodafone wprowadził na giełdę spółkę Vantage Towers, do której wniósł maszty.

Orange utworzył zaś firmę Totem, zawiadującą masztami grupy w Hiszpanii i Francji.

– Zamierzamy powiększyć Totem, dołączając do niego w tym roku maszty w innych krajach działalności Orange – zapowiedział w czwartek Richard. Czy chodzi o Polskę – nie sprecyzował.

Zarząd Orange Polska tymczasem miał w czwartek – zgodnie z zapowiedziami – przedstawić analitykom i mediom stan analiz nad tym, co telekom może zrobić z masztami. Julien Ducarroz, prezes Orange Polska, mówił nam wcześniej, że dołączenie ich do Totemu to niejedyna opcja, którą ma telekom. Na nowe informacje w tej sprawie trzeba jednak będzie poczekać.

GG Parkiet

– Analizy trwają i trudno mi powiedzieć, kiedy się zakończą – powiedział Jacek Kunicki, odpowiedzialny za finanse w Orange Polska. Wyjaśniał, że nowe otoczenie rynkowe, w tym wzrost stóp procentowych i inflacji, sprawia, że telekom potrzebuje więcej czasu. Dodał, że celem zarządu jest, aby potencjalna transakcja była korzystna dla akcjonariuszy spółki.

To m.in. brak informacji, co dalej z wieżami Orange Polska, sprawił, że w czwartek notowania akcji telekomu spadały, osuwając się poniżej 8 zł za sztukę.

Sprzedaż infrastruktury i udział w konsolidacji rynku to czynniki, na które inwestorzy zwracają dziś baczną uwagę.

– Wydaje się, że dziś nie dysponujemy danymi pozwalającymi odpowiedzieć na pytania o konsolidację z udziałem największych graczy – powiedział Witold Drożdż, członek zarządu Orange Polska, proszony o komentarz do wypowiedzi Stephana Richarda.

Dopóki gra muzyka

Firma doradcza Bain uważa, że telekomy powinny odpowiedzieć sobie na pytanie, czy chcą uczestniczyć w fali konsolidacji, dopóki na tym rynku „gra muzyka". Szacuje, że w 2021 r. fuzje i przejęcia z udziałem operatorów telekomunikacyjnych osiągnęły wartość 203 mld USD, o 48 proc. wyższą niż rok wcześniej, gdy transakcje wyhamowała pandemia Covid-19. Była to w tym sektorze kwota najwyższa od trzech lat. Dominowały transakcje stymulowane przez chęć wzrostu skali biznesu na lokalnych rynkach lub sprzedaży infrastruktury telekomunikacyjnej.

Jak zauważa doradcza firma, inicjatorami transakcji byli w większości inwestorzy prywatni, a nie same telekomy. Składali dużo atrakcyjniejsze oferty, niż to wynikało z wycen operatorów na rynkach giełdowych. Mimo to więcej firm decydowało się na utworzenie joint venture, które pozwalały im zachować kontrolę nad aktywami i niezależność biznesu z jednej strony, a z drugiej – obniżyć koszty działalności.

Najwięcej inwestorzy płacili za wieże komórkowe i światłowody. Jak tłumaczą specjaliści z Bain, starali się wziąć udział w tej imprezie, dopóki gra muzyka. A muzyka grać będzie tak długo, aż koszty finansowania przekroczą potencjalne zyski. W 2021 r. mnożniki przyjmowane przy wycenach sieci telekomów dochodziły do 18, podczas gdy rok wcześniej średnio wynosiły 14.

Dla inwestorów infrastruktura to źródło rosnących przychodów. Dla telekomów sprzedających ją – sposób, by odciążyć bilans i poprawić odbiór w oczach agencji ratingowych, który pogorszył się, gdy firmy mocno inwestowały w rozbudowę zasięgu sieci.

Inwestorzy prywatni wydali na akcje telekomów 79 mld USD, dwa razy tyle, ile w 2020 roku – szacuje Bain. Jako przykład podają operacje z udziałem inwestorów znanych w Polsce. Xavier Niel, założycieli Iliadu (przejął Playa), w ub.r. zaoferował 3,1 mld euro, aby zdjąć grupę z giełdy. Fundusze private equity Apax i Warburg Pincus odkupiły T-Mobile Holandia od Deutsche Telekom za 5,1 mld euro, a grupa KKR ogłosiła ofertę przejęcia włoskiego TIM-u za 10,8 mld euro.

Co dalej? Bain przewiduje, że transakcje budujące skalę nadal będą dokonywane.

Nie zabraknie także transakcji infrastrukturalnych. Wraz ze wzrostem stóp procentowych inwestorzy, którzy kupili wcześniej takie aktywa, będą szukać nabywców. Ma nastąpić też fala konsolidacji alternatywnych operatorów światłowodowych, przekształconych z telewizji kablowych. Prywatny kapitał, zdaniem doradczych firm, interesować będzie się także operatorami zasiedziałymi.

Orange Polska wraca do dywidendy, a kurs w dół

GG Parkiet

Największy pod względem liczby klientów telekom w kraju podał wyniki za 2021 r., a jego zarząd uznał, iż były na tyle dobre, że oficjalnie może zarekomendować akcjonariuszom wypłatę dywidendy.

Będzie to pierwsza dywidenda od Orange Polska po pięciu latach przerwy. Ostatni raz telekom przekazał posiadaczom akcji wynagrodzenie w tej formie w 2016 r. Wówczas było to 0,25 zł na akcję (w sumie niecałe 330 mln zł). Tak samo – o ile akcjonariusze nie zdecydują inaczej – będzie w tym roku. Zarząd Orange Polska zarekomendował walnemu zgromadzeniu, aby uchwaliło wypłatę 0,25 zł na walor 6 lipca.

Poziom tegorocznej dywidendy nie jest niespodzianką (zarząd zapowiedział w ub.r., że zaproponuje minimum ćwierć złotego), choć niektórzy analitycy byli zdania, że operatora stać będzie na wyższą wypłatę.

W czwartek kurs akcji Orange Polska początkowo świecił na zielono, ale w ciągu dnia zaczął spadać.

Rozczarowania rekomendacją nie kryje Marcin Nowak, analityk Ipopema Securities. Jego zdaniem telekom stać byłoby na więcej. Podobnie ocenia prognozę zarządu na 2022 r., która mówi, że wynik operacyjny przed amortyzacją i kosztami leasingu (EBITDAal) urośnie najwyżej w jednocyfrowym tempie.

Zarząd spółki tłumaczy poziom dywidendy m.in. tym, że nie wie, ile będzie musiał wydać w aukcji 5G, a także, że poniesie koszty przedłużenia rezerwacji pasma 2100 MHz.

W 2021 r. skonsolidowane przychody Orange Polska wyniosły 11,9 mld zł, o 3,6 proc. więcej niż w trudnym dla gospodarki 2020 roku.

Zysk operacyjny przed kosztami amortyzacji i leasingu (EBITDAal) zamknął się kwotą 2,96 mld zł (wzrost o 5,9 proc. rok do roku), a zysk netto 1,67 mld zł (suma wielokrotnie większa niż w 2020 r.). Tym samym prognoza na 2021 r. zakładająca wzrost EBITDAal została zrealizowana w górnym pułapie zapowiadanych widełek.

Przychody rosły za sprawą przejęć firm IT, podwyżek cen usług, lepszej sprzedaży smartfonów i powrotu Polaków do podróży zagranicznych i odbicia wpływów z roamingu międzynarodowego. Obroty ogółem byłyby wyższe, gdyby nie zarządzone przez Komisję Europejską obniżki hurtowych stawek w rozliczeniach międzyoperatorskich (FTR, MTR).

Wysoki wynik netto grupy to efekt sprzedaży 50 proc. udziałów w spółce Światłowód Inwestycje na rzecz holenderskiej grupy APG.

Analizy rynkowe
Spółki z potencjałem do portfela na 2025 rok. Na kogo stawiają analitycy?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Analizy rynkowe
Prześwietlamy transakcje insiderów. Co widać między wierszami?
Analizy rynkowe
Co czeka WIG w 2025 roku? Co najmniej stabilizacja, ale raczej wzrosty
Analizy rynkowe
Marże giełdowych prymusów w górę
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Analizy rynkowe
Tydzień na rynkach: Rajd św. Mikołaja i bitcoina
Analizy rynkowe
S&P 500 po dwóch bardzo udanych latach – co dalej?