#WykresDnia: To dopiero preludium kryzysu

Prawdziwy nadejdzie, kiedy surowce pójdą w dół, a gospodarka się nie podniesie..

Publikacja: 18.05.2020 09:42

#WykresDnia: To dopiero preludium kryzysu

Foto: AFP

Foto: parkiet.com

Prawdziwy kryzys powstaje, gdy pszenica, ropa i generalnie surowce osiągają najniższy poziom, zaś aktywność gospodarcza nie rośnie. To moment, w którym polityka pieniężna staje się bezsilna. Jeśli ktoś sądzi, że Fed ma nieograniczoną siłę ognia, myli się.

Jak pisał niedawno w Parkiecie Jarosław Niedzielewski, członek zarządu Skarbiec TFI: dziś wszyscy analitycy szukają w alfabecie odpowiedniej litery do zdefiniowania trajektorii przebiegu i wychodzenia z gospodarczej zapaści, zaczynając od litery L, a kończąc na Z. Inspiracji szukać można nawet w kształcie znanym z logo butów Nike, czyli swoosh. Mimo kolejnych pakietów ochronnych ogłaszanych przez rządy i aktywnej polityki Europejskiego Banku Centralnego, ekonomiści oczekują spadku PKB w strefie euro aż o 7,5 proc. w tym roku, a w samym II kwartale o 11,3 proc.

W dalszej części roku ma nastąpić odbicie. Zakładając optymistyczny scenariusz, w III i IV kw. gospodarka ma urosnąć odpowiednio o 7,2 proc. i 2,8 proc, jednak będzie to zbyt mało, by odrobić wcześniejsze straty. Pytanie, czy te prognozy uwzględniają scenariusz spadków surowców i braku odbicia gospodarek. Tymczasem amerykańskie indeksy odrabiają straty. "Wygląda to nam na bezkrytyczne samozadowolenie rynku akcji w konfrontacji z bieżącą recesją, która może się okazać najcięższą od czasów Wielkiego Kryzysu. W swoich najnowszych prognozach MFW spodziewa się, że w tym roku światowa gospodarka skurczy się o ok. 3 proc. w porównaniu ze spadkiem o (zaledwie) 0,1 proc. w 2009 r." – piszą analitycy DM BOŚ. Poza tym zasięg recesji będzie większy; w kryzysie z lat 2008–2009 40 proc. państw udało się uciec przed recesją, tym razem MFW szacuje, że uda się to mniej niż 10 proc. państw - pisaliśmy niedawno.

Na dodatek coraz częściej mówi się o drugiej fali pandemii koronawirusa jesienią. Nawet gdyby jej nie było, strach przed chorobą jeszcze długo będzie paraliżował konsumentów i firmy. Ale to optymistyczny scenariusz. Z każdym dniem pandemii rośnie ryzyko, że cykl będzie miał kształt symbolu pierwiastka lub – jak określają to inni – znaczka firmy Nike: zapaść będzie głęboka, a ożywienie niemrawe. W takim scenariuszu powrót gospodarki do stanu sprzed kryzysu, nie mówiąc już o powrocie do przedkryzysowego trendu, zajmie lata.

Analizy rynkowe
Giełdowe rekiny są coraz grubsze. Założyciel Dino odskoczył całej reszcie
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Analizy rynkowe
Polski rynek wciąż zyskuje bez euforii wśród inwestorów
Analizy rynkowe
Lokomotywy z indeksu mWIG40 dały zarobić
Analizy rynkowe
Ewolucja protekcjonizmu od Obamy do Trumpa 2.0
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Analizy rynkowe
Czy Trump chce wyrzucić Powella, czy tylko gra na osłabienie dolara?
Analizy rynkowe
Czy należy robić odwrotnie niż radzi Jim Cramer?