19 marca Nikkei 225 osiągną dno: 16 552,83 punktu. Od tego czasu rośnie. W czwartek wzrósł o 2,32 proc., do 21 916,31 punktu. To oznacza, że odrobił już 33 proc. strat.
Apetyt na ryzyko wraca na giełdy. Pokazują to Nikkei, DAX i S&P 500. Zdaniem Davida Jonesa, głównego stratega rynkowego w Capital.com, rynek giełdowy jest coraz bardziej „głodny wzrostów", w związku z czym ponownie akceptuje większe ryzyko - pisze portal comparic.pl. Te apetyty moga ograniczyć doniesienia o możliwym nałożeniu sankcji na Chiny jeszcze w tym tygodniu - jak podkreślał Marek Rogalski, główny analityk walutowy DM BOŚ, szczegóły są jednak jeszcze konsultowane przez administrację Trumpa z poszczególnymi agencjami. Kolejne demonstracje w Hong Kongu przeciwko chińskim władzom mogą przyspieszyć działania USA. Administracja prezydenta Donalda Trumpa nie uznaje już Hongkongu za terytorium autonomiczne wobec Chin, jakim było po przekazaniu kontroli Pekinowi w 1997 roku - poinformował Kongres w komunikacie sekretarz stanu USA Mike Pompeo. "Żaden rozsądny człowiek nie może dziś twierdzić, że Hongkong utrzymuje wysoki stopień autonomii od Chin, zważywszy na fakty w tym zakresie" - cytuje list Pompeo agencja Reuters, pisze portal tvn24.pl.
Tymczasem, jak pisaliśmy, w Japonii rząd opracowuje nowy pakiet stymulacyjny o wartości 117 bln jenów (1,1 bln USD), który ma pomóc złagodzić ekonomiczne skutki wywołane pandemią koronawirusa. Aby sfinansować swoje plany, japoński bank centralny wyemituje w tym roku obligacje o wartości blisko 2 bln USD.