Wzrost zaangażowania insiderów w spółce z reguły jest pozytywnym sygnałem dla pozostałych uczestników rynku. Dotyczy to zwłaszcza firm o mniejszej kapitalizacji, niebędących obiektem zainteresowania działów analitycznych biur maklerskich. Informacja o zakupie akcji staje się często pozytywną rekomendacją dla innych inwestorów.
Wiara w sukces zachętą do kupna akcji?
W ostatnich bardzo burzliwych miesiącach po stronie kupujących pojawiła się na rynku akcji część głównych akcjonariuszy i osób ze ścisłego kierownictwa spółek. Jest to o tyle istotne, że transakcje osób mających dostęp do informacji poufnych są zawsze z uwagą śledzone przez inwestorów.
W kontynuację dobrej passy notowań Dino najwyraźniej wierzy główny akcjonariusz spółki – Tomasz Biernacki. Uaktywnił się zaraz po ogłoszeniu przez Dino dużo lepszych od oczekiwań rynku wyników finansowych za I kwartał, wydając na zakupy akcji kontrolowanej spółki 5,7 mln zł. Co ciekawe, wykorzystał do tego kwietniowo-majową korektę notowań, która zniosła kurs z prawie 190 do 155 zł. Obecnie akcje właściciela sieci supermarketów nie tylko z nawiązką odrobiły tę stratę, ale są wyceniane o ponad 40 proc. wyżej niż na początku stycznia br., wyznaczając w ostatnich dniach nowe historyczne maksima. Kapitalizacja sięgająca prawie 20 mld zł plasuje firmę w ścisłej czołówce najbardziej wartościowych spółek z GPW. Dino przekonuje do siebie efektowną poprawą przychodów i zysków, co jest odzwierciedleniem inwestycji w rozwój organiczny sieci i poprawy marż. Inwestorzy nadal pokładają w spółce duże nadzieje, ponieważ jest ona jedną z niewielu firm z warszawskiej giełdy, które mogą poprawić wyniki finansowe w obecnej sytuacji gospodarczej.
W wyniku ostatnich przetasowań w akcjonariacie CCC swoją pozycję umocnił Dariusz Miłek, założyciel i główny akcjonariusz obuwniczej spółki. Inwestor objął 6,85 mln akcji nowej emisji. Jednocześnie wystawił na sprzedaż 2,062 mln posiadanych akcji CCC. Tym samym pozyskał 4,787 mln walorów za 177,14 mln zł. W efekcie jego udział w akcjonariacie wzrósł do 31,1 proc. i ponad 38,2 proc. w głosach na walnym zgromadzeniu CCC. W wyniku wprowadzonych restrykcji w handlu branża odzieżowa była jedną z najbardziej poszkodowanych przez kryzys wywołany pandemią Covid-19. Ograniczenia związane z pandemią od połowy marca uniemożliwiły normalne funkcjonowanie centrów handlowych. Spółka najgorsze ma już za sobą, w czym duży udział miała zakończona sukcesem emisja, z której CCC pozyskało ponad 500 mln zł na m.in. kapitał obrotowy potrzebny grupie aby dalej funkcjonować. – Przeprowadzona z sukcesem emisja akcji, w której popyt kilkakrotnie przekraczał podaż, to wyraźny sygnał, że inwestorzy, podobnie jak ja wierzą w przyszłość firmy. Jestem przekonany, że wyjdziemy z tego kryzysu wzmocnieni i gotowi na różne scenariusze w przyszłości, bo cały biznes musi dziś dostosować się do nowych realiów – komentował niedawno Miłek.