Małe spółki prą do przodu

Akcje maluchów zyskują w pełni korzystając z hossy na szerokim rynku akcji. Dwu, czy nawet trzycyfrowe stopy zwrotu w tym segmencie przestają już dziwić.

Publikacja: 18.05.2021 15:00

Małe spółki prą do przodu

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

Dobra passa małych spółek tworzących indeks sWIG80 zdaje się nie mieć końca. Po tym jak w całym ubiegłym roku wskaźnik zyskał 34 proc., w ciągu nieco ponad czterech tegorocznych miesięcy dołożył już kolejne 25 proc. W ostatnich dniach indeks ten z marszu pokonał barierę 20 tys. pkt. Tak wysoko jak obecnie nie był notowany od szczytów funduszowej hossy z 2007 roku (21,9 tys. pkt). Warto zauważyć, że tegoroczna fala wzrostowa w tym segmencie objęła swym zasięgiem aż ponad 90 proc. uczestników indeksu, podczas gdy w przypadku dużych i średnich firm na zwyżki załapało się odpowiednio 80 i 75 proc. spółek. Które spółki najmocniej na tym skorzystały?

Oczekiwania windują kursy

Najbardziej okazałą zwyżką (214 proc. od początku roku) może się pochwalić Serinus. Wystrzał notowań, który nastąpił w styczniu, ma jednak spekulacyjny charakter, czemu sprzyjały informacje napływające ze spółki o kontynuowaniu prac poszukiwawczo-wydobywczych i nowych odwiertach. Warto też zauważyć, że spółce zajmującej się poszukiwaniem złóż sprzyjały istotne wzrosty ceny gazu i ropy, poprawiając opłacalność jej biznesu. Mimo to w ostatnich miesiącach inwestorzy chętniej realizowali zyski, co skorygowało wypracowane wcześniej zwyżki.

Za sprawą umowy z amerykańskim koncernem Novavax w sprawie produkcji szczepionki przeciw Covid-19 ogromne oczekiwania inwestorów rozbudził Mabion. Wkrótce się jednak okazało, że pierwsze dostawy szczepionek przeciwko Covid-19 do UE zrealizuje dopiero pod koniec 2021 r., co nieco ochłodziło nastroje wokół spółki. Pomimo znacznej wyprzedaży w ostatnich dniach Dawid Górzyński, analityk BM PKO BP, wciąż postrzega akcje Mabionu jako drogie. – Po pierwsze, szacujemy, że projekt szczepionki wygeneruje łączną EBITDA w latach 2021–2025 na poziomie około 250 mln zł (co stanowi zaledwie jedną trzecią kapitalizacji). Po drugie, rozwiązanie umowy partneringowej z Mylanem na rynek europejski zwiększa ryzyko związane z komercjalizacją MabionCD20 – argumentuje analityk.

Jego zdaniem oczekiwane podpisanie umowy z Novavaksem (do czego przyjmują prawdopodobieństwo 80 proc.) powinno zapewnić Mabionowi stabilne źródło finansowania w kolejnych latach, jednakże wskazuje, że rynek wciąż zdaje się przeceniać perspektywy tej umowy. Ekspert zakłada, że Mabion będzie głównie odpowiedzialny za produkcję szczepionki na Covid-19 na rynek polski (15 mln dawek rocznie).

Dużo lepiej wyglądają perspektywy innego z liderów segmentu – ML Systemu. Inwestorzy duże nadzieje pokładali w technologicznej spółce z uwagi na będący jeszcze do niedawna w fazie testów Covid Detector, urządzenie pozwalające wykryć koronawirusa z oddechu. Najnowsze wyniki potwierdziły jego skuteczność, co otwiera przed spółką nowe możliwości. – Osiągnięty został ważny kamień milowy na drodze komercjalizacji Covid Detectora. Naszym celem jest uzyskanie dopuszczenia urządzenia do masowego stosowania zarówno w trybie profesjonalnym wykonywanym przez diagnostów, jak i do tzw. samokontroli, gdzie urządzenie będzie mogło być stosowane powszechnie, np. w zakładach pracy, urzędach czy placówkach oświatowych – wyjaśnia Dawid Cycoń, prezes ML Systemu. Urządzenie powiększy portfolio oferowanych produktów o kolejną innowację.

GG Parkiet

ML System w imponującym tempie rozwija swój biznes, co dobrze odzwierciedlają wyniki finansowe. W minionym roku skonsolidowane przychody ze sprzedaży zwiększyły się o 36 proc., a zysk netto wzrósł niemal trzykrotnie. W 2021 rok spółka weszła z rekordowym portfelem zamówień, przekraczającym 100 mln zł.

Beneficjenci zmian

Problemów z przekonaniem do siebie inwestorów nie mają dystrybutorzy IT. Przykładem tego są drożejące w imponującym tempie akcje AB czy Asbisu. Spółkom cały czas sprzyja wzrost popytu na sprzęt i usługi IT, co znajduje odzwierciedlenie w rosnących zyskach. – Uważam, że spółki z sektora dystrybucji sprzętu IT – Asbis jak i AB, powinny być w tym roku beneficjentami bardzo sprzyjających warunków panujących na tym rynku – bardzo silnego popytu, który wiąże się z cyfryzacją wielu dziedzin życia, począwszy od pracy i nauki zdalnej, poprzez świadczenie usług publicznych (usługi zdrowotne, urzędowe itp.) czy zmianę modelu działania wielu firm, które do tej pory funkcjonowały w sposób tradycyjny (szkolenia, targi online czy choćby zajęcia z trenerem personalnym itp.) – wskazuje Jakub Viscardi, analityk DM BOŚ.

Zwraca uwagę, że silny popyt na rynku zderzył się z problemem podaży wynikającej z trwającej pandemii i przestojów produkcyjnych, co odbija się w dalszym ciągu w rosnących cenach podzespołów (CPU, HDD, SSD, DRAM), jak i samego sprzętu (laptopy, komputery PC). – Asbis i AB są beneficjentami tej sytuacji rynkowej, gdyż wiąże się ona z mniejszą konkurencją na rynku i możliwością realizacji wyższych marż. Dodatkowo migracja użytkowników telefonów komórkowych na 5G z 4G, przy spadającej średniej cenie telefonu (wejście na rynek telefonów 5G z niższej półki cenowej) i odłożonych decyzjach zakupowych w 2020 roku, powinna wpłynąć pozytywnie na ten segment rynku w roku bieżącym i przyszłym. Według ogólnodostępnych raportów, choćby firmy Gartner, ten wzrost popytu powinien być kontynuowany również w roku 2022, co powinno pozytywnie się przekładać na oczekiwania względem wyników spółek dystrybucyjnych, a nadchodząca publikacja wyników kwartalnych tych spółek powinna być powodem do zadowolenia dla inwestorów – uważa ekspert.

Swoją szansę wykorzystują też spółki będące beneficjentami hossy na rynku stali, jak Cognor. Za spółką przemawiają rekordowe wyniki za I kwartał i optymistyczne zapowiedzi zarządu związane z hossą na rynku stali. – Kolejne kwartały będą zależały w dużej mierze od cen i koniunktury w kluczowych dla nas branżach, a także od sytuacji pandemicznej. Można oczekiwać, że wraz ze wzrostem liczby zaszczepionych osób przyjdzie ożywienie w gospodarce, które przełoży się na dalszy wzrost popytu na stal i być może również cen – przewiduje Krzysztof Zoła, członek zarządu Cognoru. Zdaniem analityków obserwowane od końca 2020 roku mocne wzrosty cen produktów stalowych powinny przełożyć się na istotne przyrosty marż i wpływać na istotne polepszenie rentowności grupy.

Adam Łukojć dyrektor departamentu zarządzania portfelami akcji, TFI Allianz

Moim zdaniem istnieją trzy powody, dla których można uważać, że sWIG80 ma dobre perspektywy. Pierwszym jest fundamentalna sytuacja spółek, które wchodzą w skład tego indeksu. Ta sytuacja generalnie się poprawia: polskie spółki – zwłaszcza małe i średnie – przeszły przez pandemię lepiej, niż można było się obawiać. W indeksie sWIG80 są akcje m.in. deweloperów, spółek biotechnologicznych, dystrybutorów elektroniki i spółek zajmujących się sprzedażą internetową – czyli podmiotów, których zyski ostatnio generalnie rosły. Istotny udział ma także branża przemysłowa, która szybko odzyskuje formę po pandemii. Drugim powodem są generalnie atrakcyjne wyceny. W skład indeksu wchodzi wiele akcji spółek poprawiających wyniki, wycenianych według wskaźnika cena/zysk niższego niż 15; można znaleźć też akcje kosztujące mniej niż dziesięciokrotność przyszłorocznego zysku. Trzecim powodem są napływy. Niskie stopy procentowe i brak oprocentowania lokat bankowych sprawiają, że inwestorzy coraz chętniej kupują akcje lub jednostki uczestnictwa polskich funduszy inwestujących w akcje. JIM

Tomasz Wyłuda dyrektor biura doradztwa inwestycyjnego, Credit Agricole

Segment małych spółek skupionych w indeksie sWIG80 ma szansę kontynuować pozytywny trend w tym roku. Obecna luźna polityka monetarna i fiskalna sprzyjają wyższym wycenom akcji, z tego powodu notowania krajowych „maluchów" będą miały korzystne warunki do zwyżek. Tym bardziej że obserwujemy osłabienie złotego w stosunku do innych walut, a wśród małych spółek jest wiele podmiotów, które znaczną część swoich przychodów osiągają dzięki sprzedaży eksportowej. Indeks sWIG80 może zyskiwać na fali ogólnej poprawy sentymentu w stosunku do rynków wschodzących, które nie czerpały pełnymi garściami z hossy z lat poprzednich. Historycznie to właśnie rynki wschodzące zyskiwały najmocniej po kryzysach gospodarczych np. bańce nieruchomościowej, z podobną sytuacją możemy mieć do czynienia w tym roku. Małe spółki są dobrze przygotowane do zwyżek, ponieważ nie ma wśród nich zbyt dużo spółek Skarbu Państwa, które są ciężarem dla notowań indeksu WIG20 i po części także mWIG40. JIM

Analizy rynkowe
Spółki z potencjałem do portfela na 2025 rok. Na kogo stawiają analitycy?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Analizy rynkowe
Prześwietlamy transakcje insiderów. Co widać między wierszami?
Analizy rynkowe
Co czeka WIG w 2025 roku? Co najmniej stabilizacja, ale raczej wzrosty
Analizy rynkowe
Marże giełdowych prymusów w górę
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Analizy rynkowe
Tydzień na rynkach: Rajd św. Mikołaja i bitcoina
Analizy rynkowe
S&P 500 po dwóch bardzo udanych latach – co dalej?