Japoński wzrost gospodarczy nie miał jeszcze szansy, by solidnie się odbić. Pandemia jest dla niego hamulcem

Japoński PKB zwiększył się w drugim kwartale o 1,3 proc., po spadku o 3,7 proc. w pierwszym. Średnio prognozowano wzrost o 0,7 proc. To dane annualizowane, czyli liczone kw./kw. w tempie rocznym.

Publikacja: 17.08.2021 05:00

Japoński wzrost gospodarczy nie miał jeszcze szansy, by solidnie się odbić. Pandemia jest dla niego hamulcem

Foto: AFP

Choć wzrost PKB Japonii był wyższy od prognoz, to i tak wyraźnie niższy niż w innych gospodarkach rozwiniętych. Przyczyniła się do tego sytuacja pandemiczna, która nie pozwoliła na duże odbicie wzrostu. Mimo to konsumpcja niespodziewanie wzrosła w drugim kwartale o 0,8 proc., po spadku o 1 proc. w pierwszym, a wydatki kapitałowe powiększyły się o 1,7 proc., po spadku o 1,3 proc.

– Konsumpcja prywatna niespodziewanie wzrosła, a wydatki kapitałowe okazały się solidne. Te dane sprawiają jednak wrażenie, że odbicie po spadku z pierwszego kwartału było słabe – uważa Takeshi Minami, główny ekonomista Norinchukin Research Institute.

– Nie ma zbyt wiele optymizmu w prognozach, gdyż wzrost liczby infekcji zwiększa ryzyko ostrzejszych restrykcji. Gospodarka Japonii była w stagnacji w pierwszej połowie roku i jest realne ryzyko spadku PKB w okresie lipiec–wrzesień. Na wyraźne odbicie wzrostu trzeba poczekać co najmniej do końcówki roku – twierdzi Yoshihiki Shinke, główny ekonomista Dai-ichi Life Research Institute.

Foto: GG Parkiet

W poniedziałek dziennik „Sankei Shimbun" doniósł, że japoński rząd planuje przedłużenie pandemicznego stanu nadzwyczajnego obowiązującego w części regionów, w tym w Tokio. Stan nadzwyczajny miał się zakończyć 31 sierpnia, ale według przecieków zostanie przedłużony do połowy września i rozszerzony na kilka nowych regionów. Japońskie restrykcje pandemiczne są jednak pod wieloma względami łagodniejsze niż te, które obowiązywały wiosną w większości krajów Europy. Na przykład restauracje mogą obsługiwać klientów wewnątrz, ale nie podają alkoholu i zamykają się wcześniej. 37 proc. japońskiej populacji zostało w pełni zaszczepione. W zeszłym tygodniu było w Kraju Kwitnącej Wiśni średnio 16,6 tys. infekcji Covid-19 dziennie i średnio 18 zgonów dziennie.

– Wzrost gospodarczy powinien przyspieszyć w końcówce roku, wraz z postępami w programie szczepień – prognozuje Junichi Makino, główny ekonomista SMBC Nikko Securities.

Dane o PKB za drugi kwartał zostały uznane przez inwestorów za rozczarowanie. Japoński indeks giełdowy Nikkei 225 tracił w trakcie poniedziałkowej sesji nawet prawie 2 proc. Zamknął się na 1,6 proc. Do poniedziałkowej przeceny na giełdzie tokijskiej przyczyniły się też jednak słabe dane gospodarcze z Chin.

Japońskie indeksy giełdowe radzą sobie w tym roku dosyć słabo w porównaniu z indeksami z regionu. Nikkei 225 wzrósł od początku stycznia do poniedziałkowego zamknięcia tylko 0,3 proc. Szerszy japoński indeks Topix zyskał w tym czasie prawie 7 proc., ale i tak radził sobie gorzej niż np. koreański Kospi (+10 proc.), tajwański Taiex (+15 proc.) czy indyjski Sensex (+16 proc.). HK

Analizy rynkowe
Trzynaście spółek z udziałem Skarbu Państwa na giełdzie. Jak sobie radzą?
Analizy rynkowe
Lipiec jednak z rekordami, teraz nadchodzi trudniejszy sezon
Analizy rynkowe
Cła mogły zabić, a tylko uderzą w unijny handel. Polsce też się oberwie
Analizy rynkowe
WIG20 wciąż daleko od historycznych rekordów
Analizy rynkowe
Splity akcji przyciągają uwagę rynku
Analizy rynkowe
Drogich akcji przybywa, a splitów jak na lekarstwo