Końca zwyżek nie widać
Siła indeksu tkwi oczywiście w spółkach, które wchodzą w jego skład. Dlatego postanowiliśmy przyjrzeć się najnowszym raportom analitycznym dla firm z tego segmentu. Jeśli weźmiemy pod uwagę wydane rekomendacje, to można być spokojnym, bo przeważają te pozytywne, ale trzeba brać pod uwagę, że nie wszystkie małe spółki są pokrywane analizami przez analityków.
Wśród polecanych przez brokerów spółek nie brakuje takich, które w ostatnich miesiącach pozwoliły dobrze zarobić. Jak pokazują wydane rekomendacje, część z nich nie powinna mieć problemów z kontynuacją pozytywnego trendu, ponieważ ich dobre perspektywy wciąż nie są w pełni odzwierciedlone w cenach akcji. Najlepszym przykładem jest AB, któremu sprzyja wzrost wydatków na sprzęt i usługi IT, co znajduje odzwierciedlenie w rosnących zyskach. – Uważam, że spółki z sektora dystrybucji sprzętu IT powinny być w tym roku beneficjentami bardzo sprzyjających warunków panujących na tym rynku: bardzo silnego popytu, który wiąże się z cyfryzacją wielu dziedzin życia, począwszy od pracy i nauki zdalnej, po świadczenie usług publicznych (usługi zdrowotne, urzędowe itp.) czy zmianę modelu działania wielu firm, które do tej pory funkcjonowały w sposób tradycyjny – wskazuje Jakub Viscardi, analityk DM BOŚ. Oczekuje, że tegoroczne wyniki AB będą w dalszym ciągu napędzane rozwojem organicznym (poszerzona oferta produktów w następstwie podpisania nowych umów dystrybucyjnych) oraz utrzymującym się wysokim popytem na sprzęt IT, oprogramowanie i rozwiązania stworzone w nowej rzeczywistości wykreowanej przez pandemię.
Analitycy nadal przychylnym okiem patrzą na akcje Cognora, który jest beneficjentem rosnących cen stali. Jak przekonuje BM mBanku, mimo ponad 150-proc. zwyżki notowań od początku stycznia stalowa spółka wciąż wygląda atrakcyjnie. – Wyniki za II kwartał okazały się rekordowe w historii i 58 proc. wyższe od naszych prognoz na poziomie EBITDA oraz 80 proc. wyższe na wyniku netto. Wysokie wykonanie naszych prognoz po I półroczu oraz dobre perspektywy na III kwartał implikują, że w całym roku można oczekiwać, że wynik EBITDA przekroczy 300 mln zł i będzie rekordowy w historii spółki. To jednocześnie implikuje, że Cognor obecnie notowany jest przy wskaźniku EV/EBITDA'21 = 2,5–3, co wskazuje na wciąż bardzo atrakcyjny poziom – uważa Jakub Szkopek, analityk BM mBanku.
Mocne argumenty przemawiają także za Ferro. Pandemia nieoczekiwanie stworzyła dla producenta m.in. armatury łazienkowej dogodne warunki do poprawy sprzedaży i zysków. Początek tego roku zaowocował kolejnymi rekordowymi wynikami finansowymi Ferro i jest szansa na kontynuowanie tego trendu. – Spodziewamy się dobrych wyników finansowych grupy w II kwartale 2021 r. Przy popycie utrzymującym się na wysokim poziomie zakładamy, że spółka dostosowuje ceny produktów do kursów surowców czy kosztów transportu – uważa Sylwia Jaśkiewicz, analityk DM BOŚ. Wyniki dodatkowo powinny być też wspierane rozszerzeniem asortymentu w kierunku wyższego segmentu cenowego (marka FDESIGN) i konsolidacją spółek Termet/Tester.
Perspektywa rosnących zysków
Na rynku nie brakuje małych firm, gdzie zwyżki mocno wyhamowały bądź ich notowania znajdują się w korekcie. Ich rozwijające się biznesy w połączeniu z perspektywą poprawy zysków wciąż stanowią jednak mocny argument za powrotem zwyżek. Zdaniem Trigon DM potencjał do zwyżki oferują akcje R22. Technologiczna spółka jest beneficjentem przyspieszonej przez pandemię cyfryzacji i mocno stawia na rozwój. – Po finalizacji IPO spółki zależnej Vercom głównym katalizatorem wzrostu powinny być akwizycje. Ostatnie dwa przejęcia, czyli Freshmail oraz PushPushGo, kosztowały ok. 35 mln zł, co nadal zostawia rząd wielkości 170–200 mln zł na dalsze przejęcia. Spodziewamy się, że spółka może ogłosić większe przejęcie (raczej na rynkach zagranicznych) jeszcze w tym roku – ocenia Kacper Koproń, analityk Trigon DM. Przekonuje, że otoczenie rynkowe (mocny rynek e-commerce) oraz dalsza cyfryzacja gospodarek powinny sprzyjać dalszej poprawie wyników spółki.
Jednym z faworytów Ipopemy jest z kolei Vigo System. Zdaniem Michał Wojciechowskiego, analityka Ipopemy, jest to jedna z nielicznych spółek w Polsce o tak unikatowym profilu i wiodącej globalnie technologii, co sprawia, że jej wycena może być postrzegana jako atrakcyjna nawet przy istotnie wyższych mnożnikach niż dla spółek reprezentujących tradycyjne gałęzie przemysłu. – W ostatniej aktualizacji strategii spółka zaprezentowała kluczowe obszary wzrostu biznesu, poczynając od detektorów MID-IR, poprzez materiały dla fotoniki (obecny biznes), a kończąc na nowych obszarach źródeł podczerwieni, systemów PIC oraz matryc IR. W naszej opinii koncentracja na długoterminowym wzroście jak najbardziej ma sens dla spółki technologicznej takiej jak Vigo – uważa ekspert. Równocześnie negatywnie postrzega fakt, że prawdopodobnie pierwsze efekty w postaci wyników finansowych mogą pojawić się raczej nie wcześniej niż w latach 2022–2023. – Z drugiej strony w 2022 r. widzimy realną szansę na kontrakt z partnerem, który mógłby wesprzeć Vigo we wprowadzeniu jego produktów na rynek masowy – dodaje.