To nie jest czas na ucieczkę od obligacji

Listopad przyniósł jeszcze większe umorzenia.

Publikacja: 11.12.2021 08:15

To nie jest czas na ucieczkę od obligacji

Foto: Adobestock

Po trudnym październiku w listopadzie znów większość funduszy dłużnych zanotowała odpływy kapitału. Wysokie umorzenia w tej kategorii sprawiły, że saldo napływów dla całego rynku znalazło się aż 4 mld zł pod kreską.

GG Parkiet

Z jednej strony trudno się dziwić ucieczce klientów z funduszy dłużnych, gdyż pod względem stóp zwrotu poprzedni miesiąc był bardzo ciężki. Po dynamicznym wzroście rentowności obligacji (i spadku ich cen), który trwał od października, część funduszy dłużnych zaczęła notować nawet dwucyfrową przecenę od początku roku. Średnia stopa zwrotu portfeli papierów skarbowych długoterminowych w najgorszym momencie listopada zbliżała się do 9 proc. pod kreską. Ostatnio jednak rynek długu jest spokojniejszy. Jak tłumaczą zarządzający, inwestorzy zaczynają już mniej obawiać się zaskoczeń inflacyjnych, a do tego działania Rady Polityki Pieniężnej są bardziej przewidywalne.

Zarządzający przekonują, że przecena polskich obligacji skarbowych – a wraz z nią oczekiwania co do tempa podwyżek stóp procentowych – zaszła w listopadzie za daleko. Ich zdaniem szczyt rentowności polskiego długu skarbowego powinien nastąpić w tym roku, a nie w I kwartale przyszłego, jak oczekiwała większość analityków. Co ciekawe, już teraz widać wzrost płynności rynku, co może wskazywać na ograniczenie umorzeń w funduszach obligacji.

Mariusz Zaród z Quercusa wskazuje, że RPP nie wykonuje już gwałtownych ruchów, a rząd włączył się do walki z przyspieszającą inflacją. Najważniejszym czynnikiem, który zdecyduje o zachowaniu obligacji skarbowych w najbliższych czterech kwartałach, będzie skala podwyżek stóp.

– Żeby stopa referencyjna osiągnęła w przyszłym roku poziom 3 proc. wskazywany przez rynek, niezbędne byłyby dalsze niespodzianki inflacyjne, co rozumiemy jako przekroczenie w najbliższych miesiącach dynamiki 9 proc. rok do roku lub poważne zaburzenie ścieżki, w której inflacja za 12 miesięcy znalazłaby się w przedziale 5,5–6,0 proc. – mówi Kamil Cisowski z Xeliona. Jak zakłada, RPP może się ograniczyć do podwyżek stóp o kolejne 25–75 pkt baz. – Będzie to oznaczało solidny rok dla krajowych obligacji, który mógłby się zamienić w bardzo dobry w scenariuszu pesymistycznym dla giełd i wzrostu gospodarczego – ocenia Cisowski.

Według Grzegorza Dobka z BNP Paribas TFI przyszły rok powinien być jednym z najlepszych od kilku lat dla dłużnych funduszy krótkoterminowych. – Bieżące rentowności portfeli funduszy dłużnych są najwyższe od ponad pięciu lat, co raczej musi nastrajać optymistycznie – przekonuje. Może się więc okazać, że największa ucieczka z funduszy dłużnych przypadła na dołek ich wycen.

Analizy rynkowe
Spółki z potencjałem do portfela na 2025 rok. Na kogo stawiają analitycy?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Analizy rynkowe
Prześwietlamy transakcje insiderów. Co widać między wierszami?
Analizy rynkowe
Co czeka WIG w 2025 roku? Co najmniej stabilizacja, ale raczej wzrosty
Analizy rynkowe
Marże giełdowych prymusów w górę
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Analizy rynkowe
Tydzień na rynkach: Rajd św. Mikołaja i bitcoina
Analizy rynkowe
S&P 500 po dwóch bardzo udanych latach – co dalej?