Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
To zwłaszcza konsekwencja systematycznie pogarszającej się sytuacji w zależnej firmie STK, która radykalnie obniżyła skalę świadczonych usług kolejowych i spedycji kolejowej. Co więcej, na rezultaty jej restrukturyzacji trzeba będzie jeszcze poczekać, o ile w ogóle one nastąpią. W tym kontekście trzeba przede wszystkim pamiętać o pogarszającej się od kilku kwartałów sytuacji w branży kolejowych przewozów towarowych w Polsce.
Dość stabilnie jest za to w spedycji morskiej, będącej kluczowym przedmiotem działalności zależnej firmy C.Hartwig Gdynia. Podmiot ten może być jednak wkrótce sprzedany. Zarząd OT Logistics w czerwcu rozpoczął negocjacje z wybranymi potencjalnymi kupcami. Kolejny biznes, którego znaczenie drastycznie spada, to żegluga śródlądowa. W grupie transportem rzecznym zajmowała się niemiecka firma Deutsche Binnenreederei, którą w połowie lipca sprzedano za 18,1 mln euro plus podatek VAT. Niezależnie od tego, jeszcze przed zawarciem umowy zbycia, biznes żeglugi śródlądowej odnotowywał spadki przychodów. Transakcje sprzedaży aktywów są obecnie istotnym elementem realizowanego w OT Logistics planu naprawczego. Mają one zwłaszcza zapewnić pieniądze na redukcję zadłużenia i przyczynić się do poprawy sytuacji płynnościowej. Grupa ma w planach również kolejne dezinwestycje.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Czy tak się stanie w dużej mierze będzie zależeć od tego, na ile uda się powiązać ponoszone koszty z przychodami oraz zahamować degradację stawek przewozowych. Widoczne efekty powinien też przynieść plan restrukturyzacji.
Założono, że do 2031 r. nastąpi stabilizacja sytuacji płynnościowej spółki, spłata zobowiązań, wzrost efektywności i zostaną stworzone warunki pod przyszłe finansowanie inwestycji. Rentowność na poziomie wyniku netto planowana jest już od 2026 r.
Proponuje stronie społecznej odstąpienie od przywilejów pracowniczych wynikających z zakładowego układu zbiorowego pracy. Na to muszą się jednak zgodzić wszystkie związki zawodowe działające w spółce.
W założeniach zarządu nie trafią one jednak na rynek przewozowy, a jedynie na złom. Zdecydowana większość to tabor wysoce wyeksploatowany i w bardzo złej kondycji technicznej. Ponadto część wagonów od lat nie realizuje pracy przewozowej.
Organizacje reprezentujące wykonawców i producentów w sektorze kolejowym domagają się pilnej zmiany obecnego modelu finansowania inwestycji infrastrukturalnych.
Widmo kolejnych zwolnień powoduje, że załoga, poprzez organizacje związkowe, szuka wszelkich możliwych sposobów na uratowanie miejsc pracy i na wyjście spółki na prostą. Szczególnie duże oczekiwania kierowane są w stronę rządu.