W grudniu 2019 r., w ujęciu rok do roku, zniżkowały o ponad 9,7 proc. W efekcie również cały ubiegły rok nie był dla branży kolejowych przewoźników towarowych udany. Z danych Urzędu Transportu Kolejowego wynika, że w tym czasie transport ładunków sięgnął zaledwie 236,4 mln ton, co oznaczało zniżkę o przeszło 5,5 proc. Na sytuacji w branży mocno ucierpiał jej dominujący przedstawiciel, czyli grupa PKP Cargo.

Firma nie dość, że przewoziła mniej ładunków, to w dodatku traciła udziały w rynku. W ubiegłym roku wynosiły one już niespełna 40,4 proc. wobec prawie 43,6 proc. osiągniętych w 2018 r. Nie może być jednak inaczej, skoro tylko w grudniu grupa zmniejszyła przewozy o 19,2 proc. Z ostatnich danych wynika, że spółka transportowała mniej węgla kamiennego, kruszyw oraz metali i rud. Lepiej było jednie z kontenerami.

– Mamy za sobą trudny rok dla branży kolejowych przewozów towarowych w Polsce, ale zdaniem ekspertów i analityków ten rok powinien już być lepszy. To dlatego, że zapowiadana jest poprawa otoczenia makroekonomicznego, które będzie sprzyjać przewozom towarowym na kolei – mówi Czesław Warsewicz, prezes PKP Cargo. Wyraża przede wszystkim nadzieję na wzrost inwestycji infrastrukturalnych, a w konsekwencji zwyżkę transportu kruszyw i innych materiałów budowlanych.

Notowania akcji na stronie:

www.parkiet.com/spolka/pkp_cargo