Karuzela z fuzjami przyspiesza

Wybuch pandemii sprawił, że wiele transakcji wyhamowało. Po wakacjach znów nabierają tempa. Drugie półrocze zapowiada się bardzo ciekawie.

Publikacja: 24.08.2020 05:35

Foto: GG Parkiet

Kiedy w styczniu do Europy zaczęły docierać pierwsze informacje o tajemniczym wirusie z Azji, nikt nie przypuszczał, że zachorowania tak mocno przybiorą na sile i rozleją się cały świat. Covid-19 jest teraz obecny w 213 krajach, a liczba zachorowań przekroczyła 22,6 mln. Marcowo-kwietniowy lockdown wpędził państwa w recesję i przełożył się na praktycznie wszystkie dziedziny życia gospodarczego, również na sektor fuzji i przejęć.

Rzut oka na szeroki rynek

– Polska dzięki szybkiemu wprowadzeniu obostrzeń w momencie pojawienia się koronawirusa mogła szybciej odmrozić gospodarkę. Dzięki temu projekty M&A, które zostały odłożone na dalszą, często nieokreśloną przyszłość, weszły ponownie do gry, a polska gospodarka poniosła mniejsze straty niż gospodarki Europy Zachodniej – komentuje Alicja Kukla-Kowalska, menedżerka z Fordaty. Dodaje, że okresem najbardziej aktywnym i obfitującym w akwizycje jest z reguły czwarty kwartał. – Przewidujemy, że w dalszej części roku liczba transakcji może nieznacznie wzrosnąć dzięki dużemu zainteresowaniu inwestorów zagranicznych oraz funduszy PE/VC – mówi.

Liczba nowych inwestycji dokonanych przez fundusze private equity w regionie EMEA (Europa, Bliski Wschód i Afryka) spadła w pierwszym półroczu o 34 proc., a w Polsce o 26 proc. – wynika z danych firmy Bain & Company. Przedstawiciele branży potwierdzają jednak, że widać coraz większe ożywienie. Jest ono wynikiem kilku czynników. Po pierwsze, już przed wybuchem epidemii fundusze miały zgromadzoną rekordową kwotę na inwestycje: 2,6 bln USD, czyli ponad dwa razy więcej niż przed kryzysem z lat 2008–2009. Po drugie, w wyniku pandemii na rynkach kapitałowych spadły wyceny (choć nie dotyczy to wszystkich sektorów, np. w nowych technologiach aktywa są wyceniane teraz drożej niż przed wybuchem pandemii). Kolejny czynnik to kwestia wyboru momentu inwestycji: środki zainwestowane we wczesnej fazie dekoniunktury przynoszą wyższe stopy zwrotów niż dokonywane w czasach ożywienia gospodarczego.

W jakich sektorach widać obecnie największą aktywność?

– Przede wszystkim w nieruchomościach (logistyka, magazyny), telekomunikacji (Play rozważa sprzedaż części portfolio mobilnego o wartości ok. 800 mln euro, a Cyfrowy Polsat – sprzedaż stacji bazowych), life science (widoczna jest konsolidacja branży dentystycznej i medycznej), w energetyce konwencjonalnej (budowa multienergetycznego koncernu na bazie PKN Orlen) i odnawialnej (inwestycje off-shore i wyczekiwana zmiana przepisów dotycząca zablokowanej w Polsce energetyki wiatrowej na lądzie) – wymienia ekspertka. Dodaje, że dużą aktywność widać już od lat również w sektorze TMT, czyli wśród firm technologicznych, mediowych i telekomunikacyjnych. Ten trend powinien się utrzymać, choć coraz większym wyzwaniem w nowych technologiach są wspomniane już wyceny.

Karol Szykowny, dyrektor departamentu fuzji i przejęć w Navigator Capital Group, podkreśla, że pierwsze półrocze można podsumować jednym słowem: „niepewność". Wybuch pandemii zrewidował plany strategiczne dużej części przedsiębiorstw w Polsce, co miało istotny wpływ na rynek M&A.

– Część firm, unikając dodatkowego ryzyka, z jakim wiąże się działalność akwizycyjna, wstrzymała realizację procesów M&A, a transakcje, które mieliśmy okazję obserwować w pierwszym półroczu, były najczęściej pokłosiem rozpoczynanych na długo przed wybuchem pandemii koronawirusa – mówi. Dodaje, że po ustaniu pandemii wiele sektorów będzie wymagało fundamentalnych zmian, które mogą się odbyć z wykorzystaniem fuzji i przejęć.

– Część firm, które przetrwają pandemię w dobrej kondycji, będzie skłonna wykorzystać strategię akwizycyjną do zabezpieczenia łańcucha dostaw i umocnienia swojej pozycji rynkowej w nowej rzeczywistości biznesowej – podsumowuje.

Spory ruch na warszawskiej giełdzie

Rynek fuzji trudno ująć w wąskie ramy. Inny charakter mają transakcje przeprowadzane przez fundusze typu private equity, inne przez venture capital, a jeszcze inne przez inwestorów strategicznych.

Na rynku publicznym od kilku lat obserwujemy wzmożoną aktywność dominujących akcjonariuszy, którzy skupują pozostałe akcje i wycofują przedsiębiorstwa z giełdy. Od stycznia z rynku głównego zniknęło już 14 firm i można śmiało założyć, że liczba ta powiększy się w całym 2020 r. o kilkanaście kolejnych. Obecnie trwają wezwania do sprzedaży akcji takich spółek, jak Krynica Vitamin czy Master Pharm (więcej w ramkach powyżej). Ostatniego słowa nie powiedział też PKN Orlen, który po przejęciu Energi zapowiedział kolejne duże akwizycje. Jeśli dojdą do skutku, to mocno podbiją statystyki.

Jak widać, spółki giełdowe są podmiotami przejmowanymi, ale działają też aktywnie jako przejmujący. Oprócz wspomnianego już PKN Orlen swoją grupę przez akwizycje rozbudowują m.in. Asseco, R22, Play czy MCI. Często transakcje nie ograniczają się do rodzimego rynku. I tak np. R22 mocno rozpycha się Rumunii, a MCI i TA Associates niedawno kupiły Klik, lidera internetowej sprzedaży ubezpieczeń w Czechach i na Słowacji. Duży ruch widać również w sektorze ochrony zdrowia. Notowane na NewConnect SoftBlue dołączyło do akcjonariatu InventionMed. – Wiążemy z tą bliską współpracą duże nadzieje, szczególnie że zaawansowana technologia rozszerzonej rzeczywistości, jaką dysponuje InventionMed, doskonale wpisuje się w obecną pandemiczną sytuację. Ostatnie miesiące pokazały nam, że postęp technologiczny nie tylko ułatwia życie, ale często i je ratuje – tak transakcję komentował Michał Kierul, prezes SoftBlue.

Wyrocznia z Omaha idzie na zakupy

Po wybuchu pandemii na rynek przejęć wkroczył legendarny inwestor Warren Buffett. Jego wehikuł inwestycyjny Berskshire Hathaway najpierw sprzedał wszystkie akcje linii lotniczych, w które kryzys uderzył z dużą siłą. Potem zdecydował się na zakup aktywów gazowych firmy Dominion Energy. Dokupił też akcji Bank of America (natomiast sprzedał papiery banku Goldman Sachs). Postawił też na złoto – przez lata sceptycznie odnosił się do inwestowania w kruszec, ale najwyraźniej uznał, że nadszedł dobry czas na taki ruch, o czym świadczy nabycie akcji Barrick Gold, jednego z największych producentów żółtego metalu na świecie.

Buffett jak mantrę powtarza, że nie chce się bawić w prognozowanie. W liście do akcjonariuszy, który opublikowany został w lutym, pisał, że z cenami akcji może stać się wszystko: „Czasami na rynku wystąpią znaczne spadki, być może o 50 proc. lub więcej". Paradoksalnie, świetnie trafił z tą prognozą: pod koniec lutego i w pierwszej połowie marca przez rynki przetoczyła się fala potężnej wyprzedaży.

Czekając na czwarty kwartał

W trudnym z powodu lockdownu II kwartale 2020 r. zrealizowano w Polsce 52 przejęcia – podaje Fordata. To o 11 mniej niż w tym samym okresie 2019 r. (ale tylko o trzy mniej niż w I kwartale 2020 r.). Największa transakcja odbyła się na rynku publicznym: był to zakup Energi przez PKN Orlen. W II kwartale nie brakowało również innych przejęć spółek należących do Skarbu Państwa, m.in. Ruchu. Nabywcą tych aktywów też był PKN Orlen. Jak pokazuje praktyka, aktywność na rynku przejęć rośnie pod koniec roku. Statystyki to potwierdzają: największą liczbę zawieranych transakcji obserwujemy zazwyczaj w IV kwartale, choć nie jest to norma. Ciekawie pod tym względem wyglądał zeszły rok, kiedy to w ostatnim kwartale zrealizowano 49 przejęć, a wyjątkowo dużo – bo aż ponad 60 – w drugim. Średnio w ostatnich pięciu latach odnotowywano w Polsce około 209 transakcji rocznie.

Firmy
Amica mocno odczuła załamanie popytu
Firmy
Erbud i Onde ogłaszają wyniki i zapowiadają dywidendy
Firmy
MCI liczy na ożywienie
Firmy
Śnieżka liczy na silniejszego konsumenta
Firmy
Prezes Bumechu odchodzi. Przed nim nowe wyzwania sportowe
Firmy
Grupa Ferro poprawiła rentowność