Dolar odporny po odczytach inflacji z USA

Sesja kasowa na Starym Kontynencie otwiera się dziś wciąż 'na fali' wczorajszych danych o inflacji z USA. Odczyty okazały się nieco wyższe od prognoz (przede wszystkim główny odczyt CPI), który wyniósł 3,4% wobec 3,2% prognoz i 3,1% poprzednio.

Publikacja: 12.01.2024 09:09

Eryk Szmyd Analityk rynków finansowych XTB

Eryk Szmyd Analityk rynków finansowych XTB

Foto: materiały prasowe

Inflacja bazowa spadła z 4% na 3,9%, choć rynek oczekiwał spadku do 3,8%. Ale czy naprawdę odczyty są wyraźnie prodolarowe i czy 'odwrócą stolik''? Prawdopodobnie nie i by upewnić się co do dalszego ryzyka dla 'dezinflacyjnego' trendu rynek musiałby zobaczyć serię słabszych (niepojedynczy) danych. Na potwierdzenie widzimy dziś, że indeks dolara wymazał już znaczną część wzrostowego ruchu, a indeks S&P 500 wczoraj zdołał niemal całkowicie wymazać wczoraj spadki spowodowane odczytami makro. Rynek zdecydował się odebrać dane raczej jako 'szum'. Dziś o 14:30 zmienność na dolarze może ponownie wzrosnąć z uwagi na odczyt PPI, w którym inwestorzy będą prawdopodobnie szukać 'potwierdzenia', wyższego odczytu CPI.

Na ten moment jednak bardzo poważnych ryzyk dla inflacji w Stanach nie widać, przede wszystkim z uwagi na spadek inflacji czynszów, która będzie spadać jeszcze przez około pół roku, między innymi z uwagi na efekt bazy. Bardzo ważny warunek dezinflacyjnego trendu jest zatem spełniony. Zaskoczyły usługi transportowe i ceny samochodów, ale niekoniecznie są to wskaźniki, które utrwalą wyższe odczyty w kolejnych miesiącach. Mamy zatem pojedynczy, wyższy odczyt, ale ogólna 'gra' nadal wygląda pivotowo, ceny paliw pozostają stabilnie niższe. Uwaga rynków przenosi się częsciowo na Bliki Wschód, gdzie wciąż istnieje potencjał eskalacji, po tym jak przechwycenie w Zatoce Omańskiej statku St. Nikolas zwiększyło napięcia między Iranem, a USA. Huti odmówili zaprzestania ataków na statki, w efekcie czego Wielka Brytania i USA w nocy, polskiego czasu przepuściły ataki na cele bojowników. Ropa w najbliższych tygodniach prawdopodobnie będzie uważnie obserwowana przez traderów walutowych i ewentualna zwyżka może oznaczać wyższą zmienność na rynku dolara.

Amerykański dolar wymazał sporą część ruchu wzrostowego z wczoraj, a USDPLN notowany jest wciąż poniżej 4 PLN. Także rentowności 10-letnich obligacji skarbowych USA nie odnotowały istotnego rajdu po wczorajszych danych i wciąż utrzymują się w okolicach 4%. Sugeruje to, że rynki (i słusznie) nie uważają, by wczorajszy odczyt diametralnie zaważył na oczekiwanej w tym roku, polityce monetarnej,w Stanach. Zaskoczenie inflacją choć było, było relatywnie niewielkie. Pojedynczy odczyt nie zmieni nastawienia Fed i choć szanse na obniżkę w marcu spadły, wydaje się przesądzone, że cięcia w dalszej części roku będą miały miejsce wobec ponad 2% realnych stóp procentowych, w gospodarce USA.

Co więcej, komentarze Williamsa z Fed sugerują, że rynki będą mogły liczyć na zamknięcie programu QT, a wczorajsza wypowiedź Mester potwierdziła, że Rezerwa Federalna zacznie dyskusje na ten temat, w tym roku. Z kolei Austan Goolsbee, prezes Chicago Fed zasugerował, że CPI może mieć mniejszy wpływ na osiągnięcie celu Fed i wczorajsze, nieco wyższe odczyty nie ściągają Fedu ze ścieżki. Za dolara amerykańskiego płacimy obecnie 3,97010 zł, za euro 4,3454 zł, za szwajcarskiego franka 4,6551 zł, a za funta szterlinga 5,0620 zł.

Eryk Szmyd

Waluty
Jak nisko zejdzie EBC?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Waluty
Odczyt CPI z USA zatrzęsie złotym?
Waluty
Sytuacja na rynkach 11 grudnia - dolar dalej zyskuje przed CPI
Waluty
Rynek boi się inflacji w USA?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Waluty
Jastrząb powrócił
Waluty
Chiny poprawiły nastroje