Dobre dane z Chin nie pomagają

Na rynkach akcji w większości wypadków mamy do czynienia z niewielkimi zmianami. Kontrakty na indeks DAX znajdują się w okolicy 13800 pkt. Nadal strefa 13800-14000 pkt. działa jako opór. W przypadku kontraktów na indeksy amerykańskie także doszło do wyciszenia zmienności. Problem w tym, że mamy stabilizację raczej blisko lokalnych dołków, co może sugerować, że popyt jest bierny.

Publikacja: 15.03.2022 08:07

Kamil Jaros, Zespół mForex, Biuro maklerskie mBanku S.A.

Kamil Jaros, Zespół mForex, Biuro maklerskie mBanku S.A.

Foto: Archiwum

W przeciwieństwie do wczorajszego dnia dziś wydarzeń w kalendarzu jest nieco więcej. Za nami choćby dane z Chin. Pojawiła się bowiem informacja o dynamice sprzedaży detalicznej i produkcji przemysłowej w lutym. W obu przypadkach wzrost był wyraźnie wyższy od oczekiwań. Sprzedaż wzrosła o 6.7 proc., choć zakładano poprawę o 3 proc. W przypadku produkcji przemysłowej odnotowano wzrost o 7.5 proc. przy prognozach na poziomie 4 proc. Także dane o inwestycjach w aglomeracjach okazały się lepsze od prognoz. Wzrosły one o 12.2 proc., choć zakładano, że zmiana wyniesie 5.1 proc. Marne to pocieszenie dla uczestników chińskiego rynku, który znajduje się pod presją podaży. Powyższe pozytywne niespodzianki nie zmieniły tego stanu rzeczy.

Jeśli chodzi o dane, które są jeszcze przed nami, to warto wspomnieć o publikacjach z Wielkiej Brytanii, które pokażą stan rynku pracy. O 10:00 poznamy oficjalną wartość polskiej inflacji, a godzinę później dynamikę produkcji przemysłowej w strefie euro i niemiecki wskaźnik ZEW. O 13:30 opublikowana zostanie zmiana cen na poziomie amerykańskich producentów oraz wskaźnik aktywności przemysłu w rejonie Nowego Jorku.

Cena baryłki ropy WTI spadła poniżej poziomu 100 dolarów. Trwa zatem faza odreagowania po wcześniejszym dynamicznym wzroście w pobliże 130 dolarów za baryłkę. Cena zbliża się do strefy wokół 90 dolarów, którą można uznać za strefę wsparcia ze względu na wahania, jakie miały miejsce w lutym. Złoto również znajduje się w fazie korekty. Cena uncji spadła do 1930 dolarów. Ostatnia fala wzrostu rozpoczęła się nieco poniżej poziomu 1880 dolarów, a więc nadal to cofnięcie odbieramy jako korektę. Niemniej potencjalna presja ze strony Rosji na tym rynku może sprzyjać spadkom. Na razie wątek awersji do ryzyka nieco stracił na sile.

Na rynku walutowym zmiany wobec wczorajszego popołudnia są nieznaczne. EURUSD właściwie jest na tym samym poziomie czyli okolicy 1.0980. Podnosi się lekko GBPUSD do 1.3040. Para AUDUSD znalazła się pod poziomem 0.7200, a USDCAD zdołał wzrosnąć do 1.2830. USDJPY kontynuuje zwyżkę i jest już niemal na poziomie kolejnego oporu na 118.60.

Kamil Jaros, Zespół mForex, Biuro maklerskie mBanku S.A.

Waluty
Bartosz Sawicki, Cinkciarz.pl: Fundamenty złotego pozostają mocne, ale...
Waluty
Interwencje walutowe na niewiele się już zdają. Jen nie przestaje razić słabością
Waluty
Polski złoty pozostanie mocny w drugim kwartale
Waluty
Marek Rogalski, DM BOŚ: Na jakie waluty warto teraz stawiać?
Waluty
Tydzień pod znakiem banków centralnych
Waluty
Dolar jeszcze może pokazać światu swoją potęgę