Wsparcia w rejonie 110.20 w przypadku notowań USDJPY zostały przełamane, co wygenerowało impuls do głębszych spadków, które mogą sięgnąć obecnie nawet kwietniowych dołków na poziomie 108. Umocnienie japońskiej waluty spójne jest z pogorszeniem sentymentu widocznym w spadkach indeksów giełdowych czy wzroście notowań złota, które kosztuje już niespełna 1290 USD za uncję i do odnotowanych w kwietniu maksimów brakuje nieco ponad 5 USD. Rynek zaczyna nieco obawiać się najbliższego czwartku, kiedy to skumulowanie są najważniejsze wydarzenia tego tygodnia. Oczywiście największe zagrożenie dla notowań bardziej ryzykownych aktywów niesie za sobą planowane przesłuchanie zwolnionego przez Trumpa w kontrowersyjnych okolicznościach byłego szefa FBI Comneya, który badał powiązania jego administracji i Rosjan w trakcie ubiegłorocznej kampanii wyborczej. Jeśli dostarczy ono nowych rewelacji, może ponownie pogorszyć położenie amerykańskiego prezydenta i oddalić planowane przez niego zmiany w polityce fiskalnej. Dodatkowo tego dnia odbędą się wybory parlamentarne w Wielkiej Brytanii, których wynik rynki wyceniać będą dopiero podczas piątkowej sesji, ale obserwowane od wczoraj umocnienie notowań funta szterlinga przeczy tezie jakoby to wydarzenie przyczyniało się obecnie do pogorszenie nastojów. W końcu w czwartek poznamy komunikat z posiedzenia EBC, po którym rynek oczekuje zaostrzenia retoryki.
Dzisiejsze posiedzenie Banku Rezerwy Australii nie zakończyło się ani zmianą parametrów polityki monetarnej, ani znaczącą modyfikacją oczekiwanej ścieżki inflacji, czy wzrostu gospodarczego. RBA w komunikacie zwrócił uwagę na pewne sygnały wyhamowania wzrostu cen na rynku nieruchomości. Nieznacznie poprawiły się natomiast oczekiwania wobec dynamiki inwestycji, co zmniejszyło szanse na cięcia stóp procentowych w dalszej części roku i przełożyło się na lekkie umocnienie AUDa. Choć z pewnością nie mieliśmy do czynienia z gołębim komunikatem, czego cześć uczestników rynku oczekiwała, to jednak RBA podkreślił, że umiarkowany wzrost płac pozostaje czynnikiem ryzyka na krajowej konsumpcji. Wcześniej jednak opublikowane zostały zdecydowanie słabsze od prognoz dane dotyczące salda rachunku bieżącego w I kw., na którym utrzymał się deficyt w wysokości 3.1 mld AUD wobec 3.9 mld AUD w IV kw. 2016 roku i oczekiwanego neutralnego wyniku, które osłabiły notowania australijskiej waluty. Stanowią one spory czynnik ryzyka przed jutrzejszą publikacją PKB i wielkości eksportu netto.
Notowania ropy naftowej pozostają pod presją, a w odbiciu notowań WTI powyżej 50 USD za baryłkę przeszkadza sentyment rynkowy. Widać jednak, że nieco poniżej 47 USD zaczyna przeważać strona popytowa i uformował się tam ważny obecnie poziom wsparcia. Kalendarium makroekonomiczne w dniu dzisiejszym nie dostarczy kluczowych publikacji mogących zasadniczo zmienić sytuację rynkową.
Rafał Sadoch, Zespół mForex, Dom Maklerski mBanku S.A