Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Konrad Augustyński, zarządzający, TFI PZU
Umocnił się też znacząco złoty. Amerykański inwestor, kupując obligacje ds0727, mógł w tym roku zarobić aż 17 proc. Nie jest to szczególny przypadek – najpowszechniejszy dolarowy indeks obligacji EM w walutach lokalnych zyskał w tym roku prawie 10 proc. Nie tak miał ten rok wyglądać. Czy ten ruch może być kontynuowany? Wydaje się, że tak.
Przesłanek jest kilka. Po pierwsze, inflacja. Jest – i to wyższa niż stopa banku centralnego, ale według nas jej szczyt mamy już za sobą. Nie widać, żeby zacieśniający się rynek pracy przekładał się na presję płacową. W I kwartale 2018 r. inflacja może wrócić w okolice 1 proc. i nawet specjalnie nie potrzeba do tego spadków na rynku ropy.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Złoty w piątek notował symboliczne zmiany. Większe emocje powinny pojawić się w przyszłym tygodniu.
Indeks dolara wznawia spadki po przyjęciu przez Kongres USA przełomowej ustawy fiskalnej Donalda Trumpa. Dodatkowe 3,4 biliona dolarów deficytu i długofalowe skutki zmian w polityce socjalnej generują obawy o stabilność gospodarczą USA, a nadchodzące cła wspierają odpływ kapitału do bezpiecznych rajów walutowych.
Dzisiaj Amerykanie obchodzą Dzień Niepodległości i aktywność na rynkach będzie generalnie mniejsza. Nie oznacza to jednak, że będzie nudno.
W piątkowy poranek złoty notował niewielkie zmiany. Może tak być przez cały dzień, tym bardziej że wolne mają dzisiaj inwestorzy w Stanach Zjednoczonych.
Dzisiejszy kalendarz jest bardzo napięty, ponieważ dane o zatrudnieniu w USA zostaną opublikowane dzień wcześniej ze względu na zamknięcie rynków amerykańskich w piątek z okazji święta 4 lipca. Co więcej, inwestorzy poznają kluczowe dane PMI z Europy oraz USA, dane ISM z USA, a także najnowsze komentarze Prezesa Glapińskiego w sprawie stóp procentowych.
Nieoczekiwana decyzja Rady Polityki Pieniężnej pogłębiła środową przecenę krajowej waluty.