W większości przypadków obserwujemy kontynuację jeszcze ubiegłotygodniowych trendów, a uczestnicy rynku wyczekują na najważniejsze wydarzenia tego tygodnia, do których należy jutrzejsze półrocze sprawozdanie Janet Yellen przed Kongresem, piątkowe dane o inflacji w USA oraz rozpoczęcie sezonu wyników. Ten ostatni element i oczekiwania na poprawę zysków amerykańskich spółek przyczyniają się do wzrostu indeksów akcyjnych, pierwszy natomiast oddziałuje w kierunku umocnienia amerykańskiej waluty. Obydwa te czynniki ciążą jednak notowaniom złota, które w dniu wczorajszym spadło do najniższych poziomów od 4 miesięcy i nie wykluczone, że w niedługim czasie rynek testował będzie marcowe minima w okolicach 1200 USD za jedną uncję.
We wtorkowy poranek USD zyskuje wobec większości głównych walut. Najlepiej wychodzi mu to wobec dolara nowozelandzkiego, który jest wyraźnie przeceniany po publikacji słabszych od oczekiwań danych dotyczących wydatków kartami płatniczymi w czerwcu. Widoczna jest również dalsza słabość japońskiej waluty, która traci wobec dolara przeszło 0.3%, a notowania USDJPY przebijają szczyty z początku maja na poziomie 114.3. O poranku USD traci jedynie wobec AUDa, który to z kolei zyskuje po poprawie czerwcowego indeksu zaufania biznesu. Na rynku EURUSD widać jednak niewielkie ruchy, a notowania znajdują się w okolicy poniedziałkowych minimów tuż poniżej 1.14. Z punktu widzenia wartości amerykańskiej waluty, ważne może okazać się dzisiejsze wystąpienie gołębio nastawionej Breinard z zarządu Fed, po której przemawiał będzie Kashkari z oddziału w Minneapolis będący również zwolennikiem bardziej łagodnej polityki monetarnej. Ostatnie komunikaty wysyłane przez amerykańską Rezerwę Federalną wskazywały na szeroki konsensus dotyczący ograniczenia sumy bilansowej Fedu. Wydaje się, że utrzymanie dzisiejszych wystąpień w tym tonie mogłoby zostać nieco jastrzębio odebrane. John Williams , który miał okazję zabrać głos podczas sesji azjatyckiej i jako rozsądne określił oczekiwania jeszcze jednej podwyżki stóp procentowych w USA przed końcem roku. W odniesieniu do ostatnich danych z rynku pracy przyznał natomiast, że odzwierciedlają one siłę amerykańskiej gospodarki.
Oczekiwania na poprawę wyników amerykańskich spółek mogą w perspektywie do końca tygodnia wspierać główne indeksy giełdowe. Notowania niemieckiego Daxa po pokonaniu ostatnich maksimów w okolicach 12500 pkt. dynamicznie ruszyły na północ. Negatywnym czynnikiem ryzyka dla sytuacji na rynku akcyjnym są jednak potencjalne odniesienia szefowej amerykańskiej Rezerwy Federalnej do historycznie wysokich wycen. Pozytywnym natomiast elementem jest ewentualny postęp w pracach nad nowym budżetem, od przyjęcia którego Republikanie uzależniają głosowanie nad zmianami w systemie ubezpieczeń zdrowotnych. W przypadku notowań ropy naftowej obserwujemy próbę powrotu powyżej 45 USD za baryłkę WTI w związku z pogłoskami dotyczącymi nałożenia limitów produkcyjnych na Libię oraz Nigerię.
Rafał Sadoch, Zespół mForex, Dom Maklerski mBanku