Rentowność krajowych 10-latek wynosiła w czwartek 3,253 proc. i od czerwcowych minimów dzieliło ją około 10 pkt baz. Ostatnie przyspieszenie inflacji mieszczące się w granicach celu inflacyjnego Rady Polityki Pieniężnej wpłynęło na wzrost rentowności na krótkim, a spadek na długim końcu krzywej dochodowości. Zachowanie takie związane jest z tym, że rynek oczekuje lepszego od zakładanego wykonania budżetu, a przez to mniejszej oferty obligacji skarbowych na rynku pierwotnym.

Dobre perspektywy dla polskiego budżetu widać także na asset swapach obligacji długoterminowych, gdzie obserwowane poziomy są najniższe od prawie dwóch lat. W trakcie kilku poprzednich tygodni zmiany rentowności obligacji spowodowały wystromienie krzywej dochodowości, jednak teraz rosnąca inflacja zdaje się delikatnie odwracać ten trend. Można oczekiwać, że do końca roku, a może również na początku następnego, będziemy świadkami ruchów, które spowodują nieznaczne spłaszczenie krzywej. Warte podkreślenie jest także to, że roczna stopa procentowa za rok kształtuje się blisko poziomu 2,2 proc., na co wpływ mają właśnie oczekiwanie inflacyjne. Pokazuje to, że pomimo niezmiennie gołębiej postawy Rady Polityki Pieniężnej w perspektywie roku rynek wycenia rozpoczęcie procesu podnoszenia stóp procentowych w Polsce.