Chociaż dzisiaj rano to zloty jest najsłabszy z grupy CEE, ale różnice pomiędzy poszczególnymi walutami są kosmetyczne. Dolar odbija po wczorajszym spadku, który sprawił, że okolice 3,3820 stały się teraz oporem i najpewniej dzisiaj będą testowane. W nocy odbiliśmy się od wsparcia przy 3,3618 (szczyt z 30 stycznia b.r.). Dalszy rozwój wypadków na USD/PLN będzie zależeć od rozdania na EUR/USD. Kluczowe będą kolejne informacje z frontu „wojen handlowych", które teoretycznie powinny szkodzić dolarowi. Z drugiej strony ponowny wzrost awersji do ryzyka może ograniczać zapędy do kupowania euro przed kluczowym posiedzeniem ECB w czwartek. Optymizmu nie wnoszą też informacje z Włoch. Wczorajsza rezygnacja Matteo Renzi'ego z szefowania Partii Demokratycznej, a także dzisiejsze wystąpienia Matteo Salviniego z Ligii Północnej, który uważa, że to on, a nie przedstawiciel Forza Italia powinien być odpowiedzialny za formowanie nowego rządu z ramienia koalicji centroprawicy, zapowiadają raczej długotrwały pat parlamentarny. Z punktu widzenia analizy technicznej – wyjście ponad 3,3820 będzie sygnałem do powrotu rozgrywania scenariusza 3,40+. Inaczej pozostaniemy w przedziale 3,3620-3,3820.
Wykres dzienny USD/PLN
Nie sposób nie pamiętać o dzisiejszym posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej, choć ważny będzie nie komunikat, tylko konferencja prasowa, która rozpocznie się o godz. 16:00. Kluczem mogą się okazać nowe założenia makro, zwłaszcza projekcja inflacji, które będą rzutować na oczekiwania dotyczące podwyżki stóp w 2019 r. Wpływ na złotego ze strony przekazu RPP będzie jednak ograniczony w krótkim okresie, co innego w dłuższym – bierność w polityce monetarnej nie będzie sprzyjać silne naszej walucie. Analiza techniczna EUR/PLN pokazuje, że rynek nie ma na razie siły atakować psychologicznej bariery 4,20. Mocne wsparcie to okolice 4,1730. W średnim terminie bardziej prawdopodobny jest jednak ruch w górę, niż spadki w stronę 4,15.
Wykres dzienny EUR/PLN
Sporządził: