W poniedziałek na wartości tracili dotychczasowi beneficjenci awersji do ryzyka, tj. dolar i obligacje bazowe. Dodatkowym wsparciem dla nastrojów rynkowych była decyzja Ludowego Banku Chin o obniżce stopy rezerwy obowiązkowej dla tamtejszych banków oraz rozpoczęte rozmowy handlowe pomiędzy Chinami i USA.
Mimo to kurs EUR/PLN pozostawał stabilny wokół poziomu 4,2950, raz jeszcze udowadniając wysoką odporność na czynniki zewnętrzne.
W dalszej części tygodnia uwaga inwestorów skupiać się będzie na informacjach ze Stanów Zjednoczonych. Do najważniejszych należeć będzie publikacja protokołu z posiedzenia FOMC (środa), wystąpienie prezesa Fedu (czwartek) oraz odczyt danych o inflacji CPI (piątek).
Wspomniane wydarzenia mogą się przekładać na osłabienie dolara, jeśli przedstawiciele Rezerwy Federalnej utrzymają niedawną łagodną retorykę. Zakładamy, iż zwyżka notowań eurodolara przełoży się na niewielkie umocnienie złotego. Odmienne nastroje towarzyszyć powinny wycenie krajowego długu, który kontynuować powinien korektę po grudniowych spadkach rentowności. Wydarzeniem u nas będzie pierwszy przetarg długu w tym roku, na którym Ministerstwo Finansów zaoferuje papiery skarbowe za 3–6 mld zł. ¶