Kurs EUR/PLN koncentrował się wokół 4,30, tj. 200-dniowej średniej ruchomej. Podwyższoną zmiennością, co zrozumiałe, cechowały się notowania brytyjskiego funta. Kurs GBP/PLN rozpoczął sesję na najwyższym od niemal dwóch lat poziomie 5,06. W kolejnych godzinach jednak funt zyskiwał na wartości, by w drugiej połowie dnia obniżyć się do 4,97. Kierunek notowań na rynkach w kolejnych dniach zależny będzie od wyniku głosowania w sprawie brexitu, który w chwili pisania tego tekstu nie jest znany, a nawet trudny do oszacowania ze względu na jego polityczną naturę. Zakładając odrzucenie umowy, dziś odbyć się powinno głosowanie w sprawie nieuporządkowanego wyjścia (tzw. opcja no-deal) lub opcji alternatywnej (rozpisanie drugiego referendum, pozostanie w unii celnej). Z rynkowego punktu widzenia oznaczać to będzie niewielką przecenę brytyjskiej waluty i prawdopodobnie umiarkowaną presję na spadek wartości bardziej ryzykownych aktywów. W przypadku gdy opcja no-deal też zostanie odrzucona, w czwartek brytyjski parlament zagłosuje nad wydłużeniem terminu wyjścia z UE, co powinno przynieść rynkowe odreagowanie. Kalendarium publikacji makroekonomicznych jest ubogie i nie będzie stanowiło źródła zmienności. Piątkowa publikacja danych o inflacji CPI w Polsce, jawiąca się jako najbardziej interesująca ze względu na zmianę wag koszyka inflacyjnego, nie będzie miała wpływu na decyzje RPP, a przez to i na wycenę krajowych aktywów. ¶
Mateusz Sutowicz, ekonomista, Bank Millenium