Stabilizacji notowań sprzyjało ubogie kalendarium publikacji, które wyczerpało się o poranku odczytem zamówień w niemieckim przemyśle. Niewielka zmienność – będąca wynikiem stabilizacji polskiej waluty i rynków bazowych – widoczna była także w notowaniach pozostałych par złotowych.
Nieco ciekawszy przebieg miały notowania obligacji krajowych. Dług zyskiwał na wartości wzdłuż całej krzywej, ze szczególnym nasileniem w przypadku 10-latki, która zniżkowała w rentowności o 4 bps, do 2,99 proc. Źródłem wzrostu cen polskich papierów skarbowych były analogiczne zmiany na rynku obligacji niemieckich i amerykańskich. Informacja, iż na kolejnym przetargu zamiany Ministerstwo Finansów sprzeda papiery OK0521, PS1024, WZ0524, WZ0528 i DS1029, a odkupi PS0719, DS1019, WZ0120 i PS0420, była neutralna dla wyceny obligacji.
W tym tygodniu, ze względu na niewielką liczbę istotnych publikacji danych makroekonomicznych, trudno o impuls mogący wpłynąć na rynki finansowe. Najistotniejszym momentem tygodnia może się okazać piątkowa decyzja Donalda Trumpa i możliwe wprowadzenie dodatkowych karnych ceł na chińskie produkty importowane do Stanów Zjednoczonych. Eskalacja wojny handlowej pogorszyłaby apetyt na ryzyko, co mogłoby oznaczać przecenę bardziej ryzykownych aktywów w kolejnych dniach. ¶
Mateusz Sutowicz
ekonomista, Bank Millennium