Nastroje na rynkach finansowych pozostawały niesprzyjające, a złożyło się na to kilka czynników. Nastroje skutecznie popsuła informacja, iż wdrożenie wyczekiwanego pakietu fiskalnego w USA może potrwać do marca ze względu na chęć zbudowania przez J. Bidena szerokiego poparcia dla swojego pomysłu wsparcia gospodarki. Nastrój nerwowości potęgowały ponadto doniesienia o dymisji premiera Włoch, a także niejednoznaczne informacje w sprawie szczepionek. Do dość powolnego tempa szczepień w Europie, opóźnień w dostawach, doszła kwestia potencjalnie niższej od oczekiwań skuteczności szczepień na SARS-CoV-2 u osób powyżej 65. roku życia. W rezultacie sesja zakończyła się przeceną złotego oraz pozostałych bardziej ryzykownych aktywów. W kolejnych dniach nastroje nie powinny się istotnie zmienić, stąd za najbardziej prawdopodobny scenariusz uważam stabilizację kursu EUR/PLN wokół poziomu 4,54. Nie uważam, by środowe posiedzenie Fedu, w sytuacji gdy ciężar ratowania koniunktury w USA jest po stronie polityki fiskalnej a nie monetarnej, mogło wnieść coś istotnego w notowania. Podobnie jak piątkowe krajowe dane o PKB w 2020 r., które w obliczu pandemii będą odległą już historią.