Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Kamil Jedynak, prezes OT Logistics, stawia w tym roku m.in. na modernizację i zwiększenie zdolności operacyjnych posiadanych przez grupę terminali morskich.
Ze względu na obecną sytuację makroekonomiczną i geopolityczną krajowe porty, w tym morskie terminale przeładunkowe w Gdyni i Świnoujściu należące do grupy OT Logistics, zyskały duże znaczenie w łańcuchu dostaw realizowanych w całym naszym regionie. To przede wszystkim konsekwencja przedłużającej się wojny w Ukrainie oraz utrzymującego się wzmożonego popytu na węgiel.
– W 2022 r. zmianie uległ strumień dostaw ponad 100 mln ton ładunków obsługiwanych dotychczas przez porty czarnomorskie. Część tego ładunku trafiła do polskich portów – zauważa Kamil Jedynak, prezes OT Logistics. Dodaje, że w tym roku te dostawy będą kontynuowane. Kolejnym czynnikiem zwiększającym zapotrzebowanie na usługi przeładunkowe były decyzje polityczne i nałożenie na rosyjskie surowce embarga. Ich skutki będą widoczne również w kolejnych latach. Spółka m.in. szacuje, że zwiększony import węgla może utrzymywać się nawet kilka lat.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Inwestycje współfinansowane z KPO mają przyczynić się m.in. do zwiększenia prędkości pociągów, poprawienia przepustowości tras oraz usprawnienia zarządzania ruchem.
Chodziło o zawieszenie w spółce kosztownych elementów zakładowego układu zbiorowego pracy w zamian za rezygnację z przewidzianych na ten rok zwolnień grupowych. W rezultacie do końca września pracę może stracić maksymalnie 765 osób.
Prezydencki projekt ustawy nawiązuje do tzw. projektu obywatelskiego. Bez cięć w inwestycjach okołolotniskowych oraz ograniczenia rozbudowy sieci linii kolejowych.
Szefowa MFiPR Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz zaproponowała wprowadzenie CPK na GPW lub emisję obligacji CPK oraz finansowanie budowy elektrowni jądrowej przez spółki skarbu państwa w zamian za tańszy prąd. W przypadku tego drugiego projektu to tzw. model spółdzielczy, kiedyś rozważany przez polski rząd.
Spółka coraz mocniej wchodzi w zbrojeniówkę, a kurs kontynuuje odrabianie zeszłorocznych strat.
Według biegłego rewidenta to m.in. efekt spadku przewozów, utraty części klientów w następstwie koncentracji na przewozach węgla, wzrostu kosztów oraz przeinwestowania. Co więcej, z najnowszych danych wynika, że spółka nadal traci udziały w rynku.