Leasing hamuje, ale spokojnie. Kłopoty z podażą i popytem

W ciągu pierwszych sześciu miesięcy 2022 r. firmy leasingowe sfinansowały aktywa o wartości 42 mld zł. To wynik niższy o 2,8 proc. niż przed rokiem. Branża zmaga się z brakiem aut, które mogłaby oddać w leasing, a także z konsekwencjami rosnących stóp procentowych. Przedsiębiorcy przyjęli postawę wyczekującą, wstrzymują inwestycje. Piotr skwirowski

Publikacja: 07.08.2022 14:16

Leasing hamuje, ale spokojnie. Kłopoty z podażą i popytem

Foto: Adobe Stock

Bez wielkiej przesady można powiedzieć, że leasing to koło zamachowe, ale też barometr polskiej gospodarki. To branża leasingowa finansuje dużą część inwestycji firm. A jeśli coś złego dzieje się w gospodarce, od razu, a często z wyprzedzeniem, widać to w wynikach branży.

Zeszły rok był dla branży leasingowej w Polsce rekordowy. Firmy leasingowe udzieliły wtedy łącznego finansowania w wysokości 88 mld zł. To oznaczało mocne odreagowanie i wzrost aż o 30,7 proc. w porównaniu z rokiem wcześniejszym, gdy branżę mocno poturbowała pandemia. Z optymizmem patrzyła ona na 2022 r., spodziewała się wzrostu o ponad 10 proc. Życie jednak weryfikuje te plany.

W dół, ale stabilnie

Już pierwszy kwartał tego roku przyniósł spadek finansowania o 2,2 proc. w porównaniu z tym samym okresem zeszłego roku. W drugim kwartale ten spadek był jeszcze głębszy – 3,3 proc. W efekcie pierwsze półrocze 2022 r. zamknęło się spadkiem finansowania o 2,8 proc., z 42,8 mld zł w pierwszej połowie zeszłego roku do 41,6 mld zł. W czasie niedawnej prezentacji wyników za pierwsze sześć miesięcy tego roku Związek Polskiego Leasingu tłumaczył te spadki problemami podażowymi. Chodzi o kłopoty z dostępnością pojazdów lekkich, czyli przede wszystkim samochodów osobowych, które stanowią największą część aktywów finansowanych przez firmy leasingowe. Tych od czasu pandemii, zerwania łańcuchów dostaw i zakłóceniami z produkcją i dostawą podzespołów, zwłaszcza półprzewodników, ciągle na rynku brakuje. Ale problemy podażowe dotyczą też innych przedmiotów leasingu, pojazdów ciężarowych, maszyn i urządzeń.

Jak by tego było mało, pojawiły się też turbulencje po stronie popytowej, związane z wysokimi stopami procentowymi, a także z szybko rosnącymi cenami przedmiotów leasingu, m.in. właśnie samochodów. W rynek uderza więc wysoka inflacja, a także konsekwencje zbrojnej napaści Rosji na Ukrainę. – Przedsiębiorcy obserwują rosnące ceny aktywów i przybierają postawę wyczekującą – tłumaczy ZPL.

I ocenia, że jeśli wziąć te wszystkie problemy i przeszkody pod uwagę, to tegoroczny wynik branży leasingowej wydaje się stabilny.

Firmy zrzeszone w Związku Polskiego Leasingu koncentrują się na obsłudze transakcji leasingowych, których wartość wyniosła w pierwszej połowie tego roku 36,3 mld zł. Rzadziej zawierane są umowy pożyczki – ich wartość to do końca czerwca 5,4 mld zł.

Odbiorcami usług leasingowych pozostają głównie mikro- i małe firmy, czyli klienci o obrotach do 20 mln zł, którzy mają obecnie 70,7-proc. udział w strukturze klientów firm leasingowych. Największą (50,6 proc.) grupą klientów są mikrofirmy (klienci o obrotach do 5 mln zł). Klienci o obrotach od 5 mln do 20 mln zł stanowią 20,1 proc., 28,3 proc. wynosi udział firm o obrotach powyżej 20 mln zł, podczas gdy transakcje zawierane z klientami indywidualnymi stanowią 0,7 proc. W ostatnim czasie wzrosła wartość umów zawieranych przez leasingodawców z firmami o najwyższych obrotach.

W pierwszej połowie tego roku za pomocą leasingu i pożyczki inwestycyjnej przedsiębiorcy najczęściej finansowali pojazdy lekkie (mające 42,6 proc., w strukturze rynku leasingu) oraz maszyny i inne urządzenia (odpowiadające za 29,4 proc. rynku). W ciągu ostatniego roku zmieniła się struktura rynku. Zyskało finansowanie maszyn i innych urządzeń kosztem pojazdów lekkich. Inne aktywa, takie jak sprzęt IT, samoloty, statki, tabor kolejowy i pozostałe pojazdy, mają 4,3-proc. udział w rynku, podczas gdy nieruchomości – 0,6-proc.

– Najbliższy rok będzie trudny dla leasingu, jeżeli chodzi o otoczenie makroekonomiczne. Stopy procentowe, które stanowią o koszcie leasingu, pozostaną wysokie, a zainteresowanie aktywnością inwestycyjną firm w warunkach pełnych stanów magazynowych i silnego hamowania strony popytowej gospodarki niskie – prognozuje Wojciech Matysiak z departamentu analiz ekonomicznych PKO BP. – Szukając dobrych wiadomości, należy zwrócić uwagę na coraz więcej sygnałów pozwalających na prognozowanie spadku inflacji – spadek cen surowców, spadek realnych płac oraz zaostrzanie polityki pieniężnej przez główne banki centralne – Fed i, co najważniejsze dla Polski, w końcu również EBC, i to w skali większej, niż oczekiwano. Dzięki temu cykl podwyżek stóp NBP będzie powoli dobiegał końca, a w przyszłym roku prawdopodobne jest luzowanie polityki monetarnej. W takim scenariuszu na wyraźną poprawę wyników branży leasingowej trzeba będzie poczekać do 2024 – dodaje analityk.

W tej sytuacji przyzwoicie

O skomentowanie sytuacji na rynku leasingu poprosiliśmy też jego przedstawicieli.

– Po rekordowym zarówno dla branży leasingowej, jak i PKO Leasing 2021 r. w pierwszym półroczu 2022 r. rynek leasingu wyhamował. Złożyły się na to ciągle widoczne problemy podażowe, związane z niedoborem środków trwałych, które są leasingowane – głównie w obszarze pojazdów osobowych, jak również problemy popytowe. Wzrost cen aktywów i stóp procentowych, które stanowią o koszcie leasingu, sprawił, że przedsiębiorcy wstrzymywali się z inwestycjami, przybierając postawę wyczekującą. Biorąc pod uwagę trudności, z którymi mierzy się branża, wyniki zaprezentowane po pierwszym półroczu 2022 roku, z finansowaniem na poziomie 42 mld i z dynamiką -2,8 pkt proc., są zadowalające. Co warte odnotowania, segment maszyn i urządzeń charakteryzował się dynamicznym wzrostem na poziomie 10,1 proc. r./r., zaś finansowanie w segmencie pojazdów ciężarowych utrzymało się na stabilnym poziomie (+ 2,4 proc. r./r.). – mówi nam Paweł Pach, prezes zarządu PKO Leasing.

Dodaje, że w ciągu pierwszego półrocza 2022 r. w PKO Leasing zanotowało mniejszą liczbę wniosków leasingowych w porównaniu z rokiem ubiegłym, co ma odzwierciedlenie w podobnych wynikach całej branży leasingowej. – Na razie nie obserwujemy również pogarszania się dyscypliny płatniczej naszych klientów. Realizujemy zgodnie z planem zadania na ten rok, stabilnie budując pozycję PKO Leasing w branży leasingowej – mówi prezes Pach. – Kreśląc perspektywy dla rynku, zakładamy, że trzeci i czwarty kwartał będą równie wymagające. Jako branża nie spodziewamy się, że czynniki popytowe i podażowe ulegną znaczącej poprawie przez najbliższe miesiące tego roku. Prognozujemy, że dynamika całego 2022 r. będzie niższa o 4,5 proc. w porównaniu z rokiem ubiegłym. Rynek leasingowy musi zatem uzbroić się w cierpliwość. Jeśli w obszarze leasingowanych aktywów nastąpi odbicie, jako branża zareagujemy odpowiednio, aktywnie włączając się w finansowanie – zapowiada Paweł Pach.

Santander Leasing chwali się, że w pierwszym półroczu tego roku sfinansował inwestycje o łącznej wartości 3,2 mld zł (-2,7 proc. r./r.), notując przy tym wzrost w segmencie maszyn i urządzeń (+8 proc. r./r.). Firma ocenia te wyniki jako przyzwoite.

– Za nami trudne i pełne wyzwań sześć miesięcy. Po zeszłorocznym wzroście rynek leasingu wyhamował. Widzimy spowolnienie prawie we wszystkich głównych kategoriach finansowanych aktywów. Oczywiście wynika to z mocno ograniczonej dostępności przedmiotów na rynku, niesprzyjającego otoczenia makroekonomicznego oraz niepewności związanej z wojną w Ukrainie – mówi z kolei Mariusz Włodarczyk, dyrektor zarządzający Santander Leasing. – Jak wskazują analitycy, w polskiej gospodarce widać coraz więcej dowodów na to, że rozpoczęło się spowolnienie, które prawdopodobnie obniży wzrost PKB do około 1 proc. r./r. na koniec 2022 r. i nieco poniżej zera na początku 2023 r. Obserwowane są jednak szanse na stopniowe ożywienie w dalszej części przyszłego roku, jeśli zostaną odblokowane środki z KPO i ustabilizuje się sytuacja w Ukrainie, jak i sytuacja na rynku źródeł energii – dodaje.

Zwraca uwagę, że w segmencie maszyn i urządzeń rynek leasingu odnotował wynik na poziomie 12,2 mld zł (+10 proc. r./r.). – Także dla Santander Leasing motorem napędowym zarejestrowanych wyników był segment maszyn i urządzeń, gdzie spółka od lat umacnia swoją pozycję, a finansowanie inwestycji wyniosło ponad 1,5 mld zł (+8 proc. r./r.). Największy udział w tym wyniku miały maszyny rolnicze, maszyny i urządzenia do obróbki metali, sprzęt budowlany, maszyny poligraficzne, maszyny do produkcji tworzyw sztucznych oraz sprzęt medyczny – mówi Mariusz Włodarczyk. – W celu zwiększenia impulsów do realizacji inwestycji w tym segmencie, w kluczowym dla nas rynku jakim jest sektor rolniczy, postanowiliśmy jeszcze mocniej zwiększyć dostępność finansowania dla klientów agro, zwiększając dostępność finansowania w ramach uproszczonych procedur. Chcemy utrzymać największy udział w rynku w finansowaniu polskiego rolnictwa, tak istotnego z perspektywy polskiej gospodarki – dodaje.

Rynek leasingu odnotował spadek w finansowaniu pojazdów, którego wartość wyniosła 27,8 mld zł (-6,9 proc. r./r.). W przypadku Santander Leasing finansowanie sięgnęło przeszło 1,6 mld zł (-11 proc. r./r.).

– Sytuacja na rynku pojazdów obecnie stanowi dla całej branży ogromne wyzwanie. Tylko od stycznia do maja 2022 r. łączna liczba rejestracji pojazdów w UE spadła o 13,7 proc. r./r. Spadki sprzedaży odnotowano na większości rynków, w tym na czterech głównych: we Włoszech (-24,3 proc.), Francji (-16,9 proc.), Hiszpani (-11,5 proc.) i Niemczech (-9,3 proc.) – mówi Jakub Poręcki, dyrektor zarządzający, obszar małych i średnich przedsiębiorstw w Santander Leasing. – Z uwagi

na mniejszą dostępność pojazdów wzrasta za to liczba umów na leasingowane pojazdy z możliwością późniejszego terminu odbioru – dodaje.

Spadki związane ze słabszą kondycją branży motoryzacyjnej Santander Leasing stara się rekompensować sobie choć w części finansowaniem zielonych inwestycji. W niskoemisyjnym transporcie (pojazdy elektryczne i hybrydowe) odnotował wzrost dynamiki na poziomie +173 proc. r./r., a paneli fotowoltaicznych +140 proc. r./r.

Wynajem zwiększa udział

Kłopoty podażowe nie omijają także wynajmu długoterminowego i Rent a Car. Poziom zakupu aut przez tę branżę w pierwszych sześciu miesiącach tego roku był o 2,5 proc. niższy niż przed rokiem. Polski Związek Wynajmu i Leasingu Pojazdów wskazuje jednak, że w przypadku aut nabywanych w klasycznym leasingu, kredycie czy ze środków własnych spadek był znacznie większy i wyniósł już 18,9 proc. r./r.

– Z tego powodu udział wynajmu długoterminowego w sprzedaży nowych samochodów osobowych do firm kształtował się w pierwszym półroczu 2022 r. na poziomie 28,9 proc., co oznacza, że branża ustanowiła nowy rekord w tym zakresie – mówił w czasie niedawnej prezentacji wyników Robert Antczak, prezes PZWLP. Flota aut, które na koniec czerwca 2022 r. znajdowały się w wynajmie długoterminowym, liczyła 197 tys. sztuk.

Transport
Część spółek inwestuje we własną logistykę. Dlaczego?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Transport
Potrzeba czasu, aby PKP Cargo wyszło na plus
Transport
Czy cyfrowy poniedziałek zdetronizuje czarny piątek? Idą zmiany w e-commerce
Transport
Kurierzy liczą na świąteczny boom, ale wiele wskazuje na to, że mogą się przeliczyć
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Transport
Trans Polonia zwiększyła przewozy płynnej chemii
Transport
Kurs akcji OT Logistics jest najniższy od dwóch lat