Eugeniusz Pajączek, prezes Elzabu, twierdzi, że spółka przeszła przez spowolnienie gospodarcze bez szwanku. – Naszą siłą jest duża baza klientów i rozbudowana sieć partnerów. Obsługujemy pojedyncze sklepy, a nie duże sieci handlowe. To zapewnia nam stabilne i powtarzalne przychody bez względu na koniunkturę – wyjaśnia. – Nie oznacza to, że o klientów i partnerów nie musimy dbać – dodaje.
[srodtytul]Ponad 4 mln zł zysku[/srodtytul]
Nie może przed publikacją raportu zdradzić, jakimi wynikami firma zakończyła 2009 r. Po trzech kwartałach grupa miała 49,7 mln zł przychodów i 3,65 mln zł zysku netto. – IV kwartał nie wyróżniał się niczym szczególnym zarówno w pozytywnym, jak i negatywnym znaczeniu – mówi Pajączek. Rok wcześniej grupa Elzab zarobiła 1,5 mln zł.
Mimo że czysty zysk w 2009 roku prawdopodobnie przekroczył 4 mln zł, to inaczej niż w poprzednich latach zarząd będzie wnioskował o pozostawienie większości zarobku w firmie. – Planujemy wykonanie kilku nowych form wtryskowych, za prawie 1 mln zł. Myślimy o wymianie głównego systemu informatycznego. Chcemy też odświeżyć park maszynowy – wylicza Pajączek.
[srodtytul]Nowa oferta [/srodtytul]