Przychody czterech największych sieci komórkowych: Plusa, Orange, Ery i Playa wyniosły w ubiegłym roku w sumie 24,79 mld zł, o 1 mld zł (4 proc.) mniej niż w 2008 roku. Łączne wpływy operatorów skurczyły się mimo że przychody Playa urosły o blisko 60 proc. do 1,34 mld zł. Liczba kart SIM dzwoniących w tych sieciach sięgnęła 44,7 mln.
[srodtytul]W dół o kilka procent [/srodtytul]
– Mam nadzieję na wzrost bazy naszych klientów, ale jednak sądzę, że w tym roku urośnie ona także tylko o kilka procent. Zakładamy, że cały rynek komórkowy będzie nadal kurczył się pod względem przychodów, podczas gdy w 2009 roku spadł o 4 proc. – powiedział w rozmowie z „Parkietem” Klaus Hartmann, prezes Polskiej Telefonii Cyfrowej. Wcześniej firmy analityczne PMR i Audytel oceniały, że 2010 rok może przynieść wzrost przychodów sieci komórkowych. Z kolei Jarosław Bauc, prezes Polkomtelu, zapowiadał stabilizację.
Według Hartmanna trudno jest przewidzieć, jak w grudniu będą wyglądały bazy klientów operatorów. – Ścierają się dwie tendencje. Trzej najwięksi operatorzy raczej dezaktywują nieaktywnych klientów pre-paidowych, za to Play zwiększa ich liczbę – powiedział Hartmann.
[srodtytul]Ważny Internet, ale i on nie poradzi [/srodtytul]