Nieco ponad 140 mln zł wyniosły w II kwartale tego roku przychody sieci kablowej Multimedia Polska. To o 9 proc. więcej niż przed rokiem i nieco więcej, niż zakładali analitycy (prognozowali średnio 139 mln zł). Dużo wyższy, niż sądzili, okazał się zysk operacyjny sieci: sięgnął 34 mln zł (wzrost o 45 proc.). EBITDA (zysk operacyjny plus amortyzacja) skoczyła do ponad 73 mln zł z blisko 63 mln zł rok wcześniej.
[srodtytul]300 mln zł EBITDA[/srodtytul]
W całym 2010 roku EBITDA ma zamknąć się kwotą zbliżoną do 300 mln zł. Tak wynika ze słów prezesa Andrzeja Rogowskiego, który skomentował zadłużenie Multimediów. W jego ocenie jest ono niskie na tle firm z branży, choć wynosi około 700 mln zł. – To nieco ponad dwukrotność planowanej na ten rok EBITDA. Dług firm z branży sięga pięcio-, sześciokrotności EBITDA – mówił Rogowski.
Kwartalny zysk netto Multimediów zamknął się kwotą 15,8 mln zł, o 16 proc. wyższą niż przed rokiem. Tu spółka nieco rozczarowała analityków, którzy oczekiwali zarobku na poziomie 17 mln zł. Zarząd wyjaśniał, że wynik netto obciążyły koszty obsługi zadłużenia, zaciągniętego, by realizować skup akcji.
Przychody kablówki rosną we wszystkich segmentach działalności, także w telefonii stacjonarnej, gdzie powiększyły się o 5 proc., do 30,5 mln zł. – Usługi głosowe mają coraz większe znaczenie dla naszych wyników – mówił Rogowski. Kablówka mocniej stawia na sprzedaż abonamentu opartego na łączach TP (WLR). W sierpniu miała 11,9 tys. abonentów WLR, dwukrotnie więcej niż w marcu.