Wiosną Maciej Witucki, prezes TP, zapowiedział sprzedaż TP Emitela, największej firmy zajmującej się przesyłem sygnału radiowo-telewizyjnego w kraju. Nie wykluczył przy tym wprowadzenia jej na warszawską giełdę.
Jak wynika z naszych informacji, TP miała rozesłać memoranda informacyjne o sprzedaży Emitela w ostatnim tygodniu. Tak się jednak nie stało. Witucki mówił dziennikarzom, że decyzja w sprawie sprzedaży spółki zależnej dopiero zapadnie. – Jesteśmy w trakcie wewnętrznego due diligence. Badamy, ile ta firma może być warta, za ile możemy ją sprzedać i czy nam się to opłaca. Spodziewam się, że do końca września lub na początku października będziemy już mieli decyzję, czy ruszymy z tą operacją – powiedział prezes TP, cytowany przez PAP.
Wcześniej wskazywał, że Emitelem interesują się fundusze inwestycyjne, kupujące firmy tego rodzaju ze względu na płaconą przez nie dywidendę. Emitel płaci ją regularnie. W tym roku przekazał TP 78,6 mln zł. Zdaniem analityków TP mogłaby uzyskać ze sprzedaży Emitela od 700 mln do 1 mld złotych, co daje kilkaset milionów premii wobec wyceny tej firmy w księgach TP (401 mln złotych). Szacunki specjalistów odpowiadają więc od cztero- do siedmiokrotności EBITDA (zysk operacyjny plus amortyzacja) Emitela.
Jak wynika z nieoficjalnych informacji, TP mogła zatrudnić do wyceny spółki doradcę z tzw. wielkiej czwórki: PricewaterhouseCoopers. To jemu przyjdzie ocenić potencjał Emitela oraz rynku, na którym działa.
[srodtytul]Rynek urósł o 5 proc. [/srodtytul]