Wpływ na to mogła mieć informacja, że porozumienie akcjonariuszy, zawiązane przy wsparciu Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych, kontroluje już 927 tys. papierów bielskiej spółki stanowiących 11,09 proc. kapitału. Wcześniej porozumienie posiadało 719 tys. walorów, czyli 8,6 proc. Na koniec dnia akcje Techmeksu kosztowały 2,11 zł – najwięcej od lutego. Zmiana byłaby jeszcze większa, gdyby GPW nie zawiesiła notowań.
Przedstawiciele SII nie ukrywają zdziwienia reakcją inwestorów na komunikat. – Jest cokolwiek niezrozumiała – przyznaje Piotr Cieślak, wiceprezes SII ds. analiz i rozwoju. – Fakt, że porozumienie, dzięki przystąpieniu do niego nowego akcjonariusza, kontroluje więcej kapitału Techmeksu, bynajmniej nie rozwiązuje jeszcze problemów, z którymi boryka się firma. Pokazuje jednak determinację i aktywność drobnych inwestorów – dodaje.
Deklaruje, że niektórzy członkowie porozumienia osobiście wybierają się na najbliższe NWZA Techmeksu, które ma wypełnić wakaty w zarządzie i radzie nadzorczej. Pozostali przekażą pełnomocnictwa SII. Spotkanie odbędzie się 20 września. Mówi, że SII nie zdecydowało jeszcze o kandydatach do władz Techmeksu. – Wcześniej chcemy się spotkać m.in. z kuratorem, żeby poznać sytuację spółki – wskazuje.
– Musimy ustalić przede wszystkim, czy aktywa, którymi dysponuje Techmex, dają realne szanse na generowanie w przyszłości pozytywnych wyników i w konsekwencji na spłatę wierzycieli w ramach ewentualnego układu. Jeśli nie, należałoby się zastanowić nad alternatywnymi działaniami – dodaje.Twierdzi, że SII na własną rękę zbiera informacje na temat sytuacji finansowej spółki. – Liczymy też na konstruktywne rozmowy z przedstawicielami rodziny Studenckich (jej członkowie są w RN i mają akcje – red.)– mówi Cieślak.
Przyznaje, że SII prowadzi też rozmowy z osobami, które mogłyby wesprzeć merytorycznie porozumienie w walce o uratowanie spółki. – Nie są to jednak inwestorzy, którzy są gotowi dokapitalizować Techmex, a potencjalni kandydaci do rady nadzorczej – wyjaśnia.