City Interactive: Kapitalizacja zbliża się do 400 mln zł

Papiery City Interactive biją kolejne historyczna maksima notowań. Kurs wynosi ponad 31 zł, a kapitalizacja w ciągu pół roku wzrosła piętnastokrotnie

Publikacja: 17.09.2010 13:40

Marek Tymiński

Marek Tymiński

Foto: Fotorzepa, Szymon Łaszewski SL Szymon Łaszewski

Piątkowa sesja jest kolejną, na której akcjonariusze producenta i dystrybutora gier komputerowych, pomnażają swój majątek. Doskonała passa trwa już od wiosny.

W marcu papiery City Interactive kosztowały niewiele więcej niż 2 zł. a wartość rynkowa przedsiębiorstwa wynosiła mniej niż 30 mln zł. Kurs zaczął rosnąć w miarę jak zbliżała się premiera gry Sniper:Ghost Warrior (miała miejsce w czerwcu).

Produkt został doskonale przyjęty przez rynek co przełożyło się na wyniki giełdowej spółki. Po ośmiu miesiącach technologiczna spółka zarobiła już 22 mln zł przy 56,7 mln zł przychodów. W całym 2009 r. firma miała 29,6 mln zł sprzedaży i 12,6 mln zł straty netto. Przedstawiciele City Interactive zapewniają, że w całym roku zysk sporo się jeszcze powiększy.

Kurs kierowanej przez Marka Tymińskiego spółki przebił dzisiaj poziom 30 zł. Przez chwilę gracze byli gotowi płacić na nie blisko 32 zł. Notowania były równoważone. Obecnie kosztują po 30,7 zł czyli 9,9 proc. więcej niż w czwartek. Kapitalizacja spółki zbliża się już do 400 mln zł.

- Nasza wycena ma pełne pokrycie w fundamentach spółki - mówi Marek Tymiński. - Sniper pozwolił nam wejść do światowej ekstraklasy producentów i dystrybutorów gier komputerowych. To otwiera przed nami zupełnie inne perspektywy, o których jeszcze do niedawna mogliśmy tylko marzyć - dodaje. Lekki niepokój inwestorów wzbudził jednak czwartkowy komunikat, że spółka zrolowała obligacje za 5 mln. - Mamy wystarczająco dużo pieniędzy żeby wykupić papiery ale uznaliśmy, że lepszym rozwiązaniem będzie ich zrolowanie na kolejne pół roku - wyjaśnia Tymińki. - Mamy dużo zamówień na gry konsolowe, w tym również cały czas na Snipera. Produkcja tytułów na platformy Nintendo wiążę się z koniecznością uiszczania przedpłat, nawet z dwumiesięcznym wyprzedzeniem. Chcemy mieć wystarczająco duże zaplecze finansowe żeby uniknąć sytuacji, że nie będziemy mogli produkować gier, na które jest tak duży popyt - dodaje.

Twierdzi, że przy rolowaniu obligacji spółce udało się o kilka punktów procentowych obniżyć ich oprocentowanie. - Ok. 250 tys. odsetek, które zapłacimy obligatariuszom, to dużo mniejszy koszt niż potencjalna strata przychodów z powodu przerwania ciągłości dostaw - podsumowuje prezes. Sygnalizuje, że w najbliższych tygodniach spodziewa się kilku raportów analitycznych na temat spółki przygotowanych przez biura maklerskie spoza Polski.

- Otrzymujemy masę telefonów od zagranicznych instytucji, w tym ze Stanów Zjednoczonych, które chcą nas lepiej poznać. Rozmówcy sami przyznają się, że już nabyli nasze akcje - twierdzi.

Technologie
Hiobowe wieści z 11 bit studios. Wiemy o którą grę chodzi
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Technologie
PCF Group nie pozyskało finansowania. Co zrobi?
Technologie
Decyzja sądu uderza w notowania Cyfrowego Polsatu i Zygmunta Solorza
Technologie
Zygmunt Solorz wydał oświadczenie. Zgaduje dlaczego jego dzieci mogą być nerwowe
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Technologie
PCF Group nie zdobyło pieniędzy. Co teraz zrobi?
Technologie
To już pewne. Comarch zniknie z giełdy