2010 r. dla City Interactive, dzięki sukcesowi gry „Sniper” (do tej pory kupiło ją milion klientów) był najlepszy w historii. Spółka zarobiła prawie 27 mln zł netto, czyli ponad 2,15 zł na akcję. Na giełdzie papiery kosztowały we wtorek po 28,39 zł.
– Będziemy rekomendowali przekazanie całego zarobku za poprzedni rok na kapitał zapasowy – oświadcza Marek Tymiński, prezes i główny akcjonariusz City Interactive (ma 51,2 proc. kapitału). – Nie chcemy być firmą, która będzie kojarzona tylko z jednym hitem. Chcemy mieć ich znacznie więcej. Dlatego musimy inwestować.
Przypomina, że spółka już w kwietniu wypuści na rynek „Snipera” w wersji na konsolę PS III (do tej pory gra ukazała się w wersji na PC i konsolę Xbox 360). Jesienią planowana jest premiera „Snipera 2” od razu w wersjach na trzy nośniki. Jej budżet jest dwa razy większy niż pierwszej gry z serii, która kosztowała 3 mln zł. – Liczymy, że sprzedaż i zyski również będą znacznie wyższe – mówi Tymiński.
Zdradza, że kierowana przez niego firma poważnie zastanawia się nad wykorzystaniem marki „Sniper” do produkcji filmu. – Nie będziemy zajmowali się tym samodzielnie. W grę wchodzi sprzedaż licencji i wizerunku – zapowiada.
City Interactive planuje na ten rok również kilka innych premier. Na sklepowe półki na przełomie II i III kwartału trafi m.in. gra „Combat Wings” (tzw. strzelanka lotnicza). W III kwartale do dystrybucji trafi też „Alien Fear” (strzelanka w klimacie science fiction). – Gry akcji to największy segment światowego rynku gier. Dlatego na nim koncentrujemy swoją uwagę – wyjaśnia prezes. Firma liczy, że każdy z wymienionych tytułów sprzeda się w liczbie kilkuset tysięcy egzemplarzy.